Obudziłam się i myślałam, że dostanę zawału. Na moim łóżku siedział Jacob i przyglądał się mojej twarzy. Myślał chyba, że będę spać dłużej i tego nie zauważe. Nie uszło to jednak mojej uwadze.
- Myślałem, że śpisz - odezwał się w końcu.
- Co ty robisz w moim pokoju?! - krzyknęłam.
- Chciałem cię przeprosić, ale jeszcze spałaś więc stwierdziłem, że poczekam. - powiedział ze spokojem w głosie.
- A kto cię wpuścił do domu? Przecież z tego co wiem, chłopcy mieli coś załatwiać. - spytałam z zaciekawieniem
- Tak ale dali mi wczoraj klucze od domu - powiedział.
- Jak wrócą to nie mają u mnie życia! - krzyknęłam.
- Hahah widać jak mnie lubisz - powiedział żartem.
Oczywiście, że go nie lubię pfff, chociaż może...No co ty Gwen! To jeden wielki palant, który nie liczy się z uczuciami innych. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że jestem kompletnie nie ogarnięta, a ON siedzi na przeciwko mnie! Szybko wstałam z łóżka i wypchałam Jacob'a za drzwi.
- Jak będziesz gotowa to zejdź na dół! - krzyknął zza drzwi.
- Dobra! - odkrzyknęłam.
Kiedy już byłam ubrana, pomalowana i uczesana postanowiłam zejść na dół. Nagle moje oczy ujrzały coś co kocham nad życie, a mianowicie naleśniki z bitą śmietaną i owocami.
- To dla mnie? - spytałam z zaskoczeniem, ponieważ nie sądziłam że Jacob potrafi gotować.
- Tak dla ciebie. Nie wiedziałem jak mam zrekompensować ci to że przeze mnie zemdlałaś więc sądziłem że będzie to dosyć przyjemny sposób.
- Dziękuję ale skąd wiedziałeś, że kocham naleśniki?
- Mam swoje sposoby mała - powiedział puszczając mi oczko, na co na mojej twarzy pojawiły się rumieńce.
- Nie zakrywaj ich, słodka jesteś jak się rumienisz - powiedział kiedy próbowałam jakoś ukryć swoje czerwone poliki.
- A tak w ogóle to nie przez ciebie zemdlałam - powiedziałam przeżuwając już pierwszego naleśnika.
- Tak, to przez co? - spytał.
- Po prostu źle się poczułam. - powiedziałam na wpół szczerze.
- Często tak masz? - spytał, a ja dostrzegłam w jego głosie zmartwienie i troskę.
- Nie, około raz na tydzień - odpowiedziałam całkiem normalne.
- Powinnaś pójść z tym do lekarza, bo może to być coś poważnego - odpowiedział.
- Nie przesadzaj, z resztą to moja sprawa - powiedziałam.
I na tym zakończyła się nasza całkiem przyjemna rozmowa.
Po śniadaniu postanowiłam pobiegać, ponieważ stwierdziłam, że ostatnio trochę się zaniedbałam. I w tym momencie na mój telefon przyszedł sms:
Od AJ:
Jesteś dziś na wyścigach?
Do AJ:
O której?
Od AJ:
12pm
Do AJ:
Ok, będę.
Od AJ:
To widzimy się przed wyścigiem. Pa 🖤
Schowałam telefon i wyszłam z domu.
Zaraz potem Jacob wybiegł z dużego budynku.
- Gdzie idziesz? - spytał ze zdziwieniem
- Pobiegać - odpowiedziałam.
- Ok, będę w domu jakby co - poinformował mnie.
- No i co z tego? - spytałam.
Założyłam sluchawki na uszy i pobiegłam w kierunku parku, nie zważając na to, że Jacob jeszcze coś mówił.
Kiedy biegałam, w głowie miałam myśli na temat mojego brata. Oczywiście tego nieprawdziwego. A mianowicie tego co stało się na basenie. Nie mam pojęcia dlaczego się tak zachował, przecież jesteśmy dla ciebie jak rodzina i nie wolno nam się całować...
Stwierdziłam, że jeszcze dzisiaj z nim o tym porozmawiam. Wróciłam do domu o 15 ponieważ biegając spotkałam Zacka, z którym nie widziałam się od niedzieli. Miło na się rozmawiało więc nie spostrzegłam jak szybko minęły nam dwie godziny w kawiarni. Pożegnałam się z nim i ruszyłam do domu do, którego miałam około 15 minut pieszo.
Drzwi od domu były otwarte na co wcale się nie zdziwiłam, ponieważ mój brat miał wrócić o 14. Weszłam więc bez wahania.-Dlaczego nie odbierasz naszych telefonów?! - już na wejściu zaczął krzyczeć Harry, a po jego minie widać było, że jest naprawdę zły.
- Przecież mówiłam Jacob'owi, że wychodzę pobiegać - odpowiedziałam ze spokojem w głosie.
- Tak ale nie sądzę żebyś biegała przez 3 godziny po parku który do największych nie należy. - powiedział tym razem mój brat.
- To prawda, nie biegałam przez 3 godziny, a nie było mnie tyle ponieważ spotkałam Zacka i straciłam poczucie czasu. - odpowiedziałam.

CZYTASZ
From hating to Love
Teen FictionGwen to dziewczyna pesymistycznie nastawiona do życia z masą wspomnień i blizn. Między nią a najlepszym przyjacielem jej brata zaczyna rodzić się dziwne uczucie, a może pożądanie? W krótce poznaje swojego największego hejtera, Jacob'a który staje je...