~rok 845~
Właśnie chodzę z Yurii po uliczkach Shinganshiny, i gdy chodzimy już tak pół godziny to zauważyłam blondyna w dość długich jak na chłopaka włosach. Obok niego stało jeszcze trzech ale nie wyglądali na jego kolegów, ale ja jak to ja to zignorowałam. Lecz wtedy ten wysoki zaczął go pchać na ścianę i bić, na szczęście zanim go dotknął chociaż palcem zjawiłam sie ja. Pobiłam całą trójkę tak że ten który chciał walnąć blond włosego miał złamaną ręke heh.
-cześć jestem Yumiko Ikimara. A ty jak się nazywasz??-zapytałam chłopaka.
-hejka nazywam sie Armin Arlert i dziękuję za pomoc!
-w porządku! Nic cie nie boli zrobił ci coś?- wypytywałam chłopaka ale, zanim odpowiedział pobiegł tu jeszcze jeden chłopak i jakaś dziewczyna.
-hej Armin! Kto to???-zapytał brązowo włosy.
-hej jestem Yumiko Ikimara a ty?-zapytałam nie zważając na szatynke która stała za nim.
-hej Yumiko! Jestem Eren Jeager. A to jest Mikasa Ackermann!-odpowiedział wskazując po kolei to na siebie to na dziewczynę.
-skąd znasz Armina?
-no cóż powiedzmy że go ''uratowałam'' haha.
-ale przed kim?-zapytał Eren unosząc brew do góry.
-przed takim rudym jełopem i jego koleszkami...i niechcący złamałam mu ręke heh..
-naprawdę?!?!?
-no tak wujek Erwin nau- nie dał mi dokończyć chłopak ponieważ zadał kolejne pytanie.
-''wujka Erwina''?
-tak, znasz Erwina Smitha?
-kto go nie zna?!
-no tak to jest mój wujek znaczy nie prawdziwy po prostu przyjaźnił sie z moim tatą...-na wspomnienie o moim tacie samotna łza spłynęła po moim policzku.
-Wow a znasz innych Zwiadowców?-odezwał sie Armin.
-tak znam całą drużynę Zwiadowców, ale najbardziej lubie Hanji..może chodźmy Yurii na mnie czeka.
-a kto to Yurii?-zapytała nic nie mówiąca Mikasa.
-to moja przyjaciółka jest dla mnie jak siostra ale mysze już iść bo mama mnie zabije hahahha. Papa!
-papa!-odpowiedzieli chórem. No okej nawet fajni mam nadzieję że jeszcze sie spotkamy, wydają sie naprawdę mili.~godzinę później~
Siedzę z Yurii i Akim na polu i gramy w chowanego. Właśnie! Nie powiedziałam że Aki rok temu dołączył do Zwiadowców, jestem z niego bardzo dumna. Od śmierci mojego taty minęły 3 lata czyli już mam 10 lat! Gdy skończyliśmy zabawe pożegnałam sie z Akim ponieważ jedzie on teraz na wyprawę za mur. Przytuliłam Akiego, Erwina i Hanji po czym Erwin coś tam krzyknął i pojechali. Po drugiej stronie zobaczyłam Armina, Mikase i Erena. Szybko podbiegłam do nich i przywitałam.
-hejkaa!
-...-nic nie odpowiedzieli tylko patrzyli z przerażeniem na mur. Postanowiłam także spojrzeć ale to co ujrzałam dosłownie mnie zamurowało.
-na starą kredke do brwi Erwina...-z muru wystawała wielka głowa tytana. Szybko pobiegłam do domu po drodze poszłam też do Yurii aby szybko biegła w strone muru Rose. Gdy dobiegłam do domu zalałam sie łzami.
-nie zdążyłam...-powiedziałam przez łzy. To co zobaczyłam mnie sparaliżowało. Tytan zjadał moją mame... Gdy tylko mnie zobaczyła uśmiechnęła sie i kazała uciekać. Tak też zrobiłam, uciekłam w strone muru Rose. Gdy biegłam zobaczyłam Erena i Mikase więc szybko do nich pobiegłam.
-Eren Mikasa! Uciekajcie!!-krzyczałam przez łzy. Wtem zobaczyłam kobiete zapewne matke Erena i Mikasy, zjadł ją ten sam tytan co moją mame.
-uciekajcie moją mame też zjadł tytan! Ruszcie sie!!! Mamy mało czasu!-wtedy zrobiło sie ciemno... zobaczyłam do góry nade mną stał tytan. Patrzył na mnie, gdy wyciągnął po mnie ręke Eren i Mikasa ockneli sie. Byłam już w łapie tytana. Sama słyszałam łamanie moich kości, wtedy straciłam przytomność. Jedyne co usłyszałam to głośne wołanie Erena'
-Yumiko!!- i nic już dalej nie słyszałam.~3 godziny później~
Obudziłam sie o dziwo nie w paszczy tytana. Byłam na statku a nade mną zobaczyłam Armina, Erena i Mikase. Armin zasnął zapewne długo tu siedzieli, gdy tylko ruszyłam palcem Armin jak poparzony wstał i odetchnął z ulgą, jak Armin westchnął od razu pobiegł do mnie Eren i mnie mocno przytulił co nie umknęło uwadze moich kości ponieważ, natychmiast dały o sobie znać. Gdy Eren zauważył że mnie boli od razu sie ode mnie odsunął i przeprosił.
Tak wiem krótkie bo tylko 654 słowa ale cóż poradzić? Mam nadzieję że sie podobało papa do następnego❤
CZYTASZ
Dorobō «*SnK|Eren x OC|*»
Fanfic-rozumiem...-odpowiedziałam wujkowi Brewce łkając. Cały oddział Zwiadowców patrzył na nas dziwnie tak samo jak przechodnie którzy przyszli im uprzykżyć życie...