deszcz na betonie i przemoczone skarpetki

343 37 26
                                    

2016

Yoongi stał na deszczu i przeklinał w myślach każdego kto jakkolwiek maczał palce w tej próbie. W deszczu. Na jakimś kompletnym zadupiu. I jeszcze mieli tańczyć, co dla niego było już szczytem głupoty.

Jednak Save Me miało dostać teledysk a co za tym szło - pełną choreografię, którą oczywiście musieli opanować, gdyż miałaby być ona najważniejszą częścią całego wideo. Kiedy w końcu stanęli w plastikowych płaszczach na trawie, przed całym klanem kamerzystów i dźwiękowców, przykrywających swoje drogie sprzęty wodoodpornymi pokrowcami. Mieli nagrywać material na nowy Bangtan Bomb, więc Jungkook z Jiminem już na początku zaczęli się wygłupiać i robić głupie miny by rozbawić fanów. W końcu sam reżyser kazał im zacząć, dając zielone światło choreografowi, który zaczął ustawiać ich na łące.

- O tak, Taehyung na lewo... dobrze. Pamiętajcie to tylko próba, nie moglibyśmy kręcić teledysku w tym deszczu ale przynajmniej oswójcie się z terenem - powiedział, próbując przekrzyczeć deszcz.

Kiedy w uszach Yoongiego zabrzmiały pierwsze nuty piosenki, poczuł radość że nie jest Jiminem który tańczył jako pierwszy. Sam, mając tak dziwną choreografię, z kręcącą się wokół niego kamerą i silnym deszczem pewnie by się wywalił.

Natomiast Hoseok, stojący obok niego śmiał się z Taehyungiem, naśladując Jimina, tak głośno, że aż staffs musieli ich uciszać. Kiedy nadeszła kolej wejścia najmłodszego, Yoongi spojrzał na Hoseoka, jego szeroki i idealnie równe zęby. Wyglądał w tym deszczu zbyt idealnie, według niego.

Kiedy kilkanaście sekund później wszyscy stali już, tańcząc, Yoongi skupiał się tylko na kolejnym kroku. Hobi zawsze go za to karcił, mówiąc że "muzykę trzeba czuć a nie wkuwać na pamięć", nie rozumiał jak starszy mógł nie kochać tego i nie oddychać tym, tak jak on sam. Min zamyślił się tak bardzo, że dopiero po chwili dotarło do niego że ktoś krzyknął. Zatrzymał się w pół kroku, pochopnie się rozglądając. Widok, który miał przed sobą, zmroził mu serce.

Jego słońce leżało na ziemi, chronione przed deszczem przez nachylające się nad nim ciała ich przyjaciół i staffu.

Yoongi przepchnął się siłą do niego, klękając nad jego ciałem, próbując go obudzić, szarpiąc go bezwiednie aż nie został odciągnięty przez Nama, który powiedział mu że chłopak zemdlał i teraz czekają na karetkę. Trochę go to otrzeźwiło, jednak mimo to zorientował się że woda płynąca po jego twarzy to nie był tylko deszcz.

Kiedy pół godziny później wszyscy stali przed małą, zamkniętą salą szpitalną w prywatnej klinice. Ostatnim czego potrzebował Big Hit i samo BTS była taka reklama najnowszego singla.

Mimo zapewnień lekarza o tym, że to tylko rutynowe badania i że nie zagraża mu już żadne niebezpieczeństwo, Min nie mógł się rozluźnić. Czuł się przynajmniej jakby Jung leżał na łożu śmierci.

W końcu Seokjin zabrał mu cały portfel, bojąc się że drugi utopi się w wypitej kawie. Trójka najmłodszych siedziała w ciszy, wszyscy z głowami opuszczonymi w dół, podnosząc je dopiero na widok lidera wchodzącego po schodach.

Namjoon zaczął mówić jak tylko do nich podszedł.

- Z Hobim wszystko dobrze - Yoongi poczuł jak napięcie schodzi z ramion siedzącego obok Jina - Z nagranych dzisiaj materiałów mają zrobić wycieki - po tym zdaniu wszyscy popatrzyli o sobie. Nikt nie lubił tak nazywanych wycieków, były to rzeczy które sami wrzucali do sieci, udając że to same armys to nagrały. Okłamywanie fanów nie było czymś co lubili i zawsze starali się tego unikać za wszelką cenę jednak teraz priorytetem było ukrywanie wypadku Hobiego.

Reszta chłopaków, widząc stan Yoongiego, po prostu powiedzieli żeby poszedł zobaczyć co z nim. Lekarze odradzali by weszli wszyscy, chodź Hoseok podobno protestował.

Chłopak miał małą, oddzielną salę z kilkoma białymi meblami, które, w tej chwili, zupełnie Mina nie interesowały. Jego pełna uwaga skupiała się na łóżku stojącym przy oknie i na leżącej na nim postaci. Jego przyjacielu.

Hoseok poruszył się na widok wchodzącego i delikatnie się uśmiechnął, machając ręką z wenflonem. Był blady, chorobliwie blady, a jego cienie pod oczami były niebieskawo fioletowe i bardziej widoczne niż kiedykolwiek. Wyglądał jak duch, jakby mógł w sekundę rozpuścić się w powietrzu i nigdy nie wrócić, zostawiając Yoongiego zupełnie samego w pustej sali.

- Jak się czujesz? - to pytanie wydawało się starszemu niepotrzebne, jednak odkrył to dopiero po wypowiedzeniu go na głos. Znał przyjaciela na tyle by wiedzieć że będzie udawał kompletnie zdrowego i zadowolonego by zmylić każdego. Ale Yoongi go przejrzał i gdy tylko młodszy otworzył usta, by najprawdopodobniej zacząć opowiadać jakieś kłamstwa, natychmiast wszedł mu w słowo.

- Znam cię Hoseok - spojrzeli sobie w oczy, tyle wystarczyło, by maska młodszego spadła i ukazał się pod nią, mały, przerażony chłopiec który po kilku chwilach zaczął płakać. Łzy leniwie spływały po jego twarzy, starszy chciał odwrócić wzrok, zawsze chciał gdy jego słońce płakało. Czuł się przez to jak dziecko które boi się zaćmienia słońca. W końcu jednak usiadł na brzegu łóżka, łapiąc Hobiego za rękę i rysując na niej palcem drugiej ręki, nie było ważne co, jednak przez tyle lat, nauczył się że takie gesty go uspokajają.

- Po prostu trochę przesadziłem z dietą, hyung. To nic wielkiego, chciałem trochę schudnąć na nowy album i tak już piszą że jestem brzydki i... - po tych słowach Yoongi gwałtownie pokręcił głową, nachylając się bardziej i delikatnie muskając jego policzek, bojąc się że młodszy, mimo swojego stanu, mógłby po prostu go odepchnąć, gdyby wybrał inne miejsce.

- Dla mnie zawsze byłeś piękny, proszę nie zapominaj o tym - siedzieli tak, wciąż trzymając się za ręce, a Yoongi myślał że nie ma nic piękniejszego niż rumieńce Hoseoka, które chciał pocałować raz jeszcze, aż nie wyprosiła go pielęgniarka, mówiąc coś o jakiś badaniach.

A Min wyszedł z sali, w pełni ufając że młodszy wie co robi.

------
a/n: dawno nic nie było, przepraszam jeśli ktokolwiek czekał

I PRZEPRASZAM TYCH KTÓRZY TO PRZECZYTALI TO JEST ZŁE JA WIEM EHHHH

lovely; yoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz