Pewien skryty, młody ktoś niedługi Wiersz stworzył -
Chwycił pióro i tak pisał, nim sen go Umorzył.
Powstała z tego historia o miłości, która Jest malutka i z dnia na dzień rośnie - Historia piękna, chociaż krótka.Tyle uczuć kryło się w jednym małym, Dźwięcznym słowie...
A tymczasem słówek tych było wiele,
Jedne roniły gorzkie łzy, drugie śmiały Się jak serdeczni przyjaciele...
Każde zaś umysł zachwycało - ach, któż Ten cud wypowie?Ktoś przypadkowy pomyśleć może w Swej tęgiej głowie:
"Jaka wspaniałość, a wręcz magia! Cóż za Finezja!"
Niezależnie jednak, czy swą opinię na Głos powie,
Racji nie ma. To nie czary, lecz poezja.Tak więc również ja ów fakt respektuję
I, choć może nie zawsze zadziwiająco Słowem maluję,
Czerpię radość z tego, iż tę poezję Interpretuję
Oraz o rzadkich dziś ludzkich odczuciach Myślę, gdy sama prawdziwie czuję.
CZYTASZ
Nuty muzyki dla duszy pisanej...
ŞiirCo mogę powiedzieć o tych wierszach? Większość z nich pisałam niedawno, tylko dwa z nich mają już około dwóch lat. Wie, że większość z nich może okazać się trochę przygnębiająca, a ja zbyt wiele sobie wyobrażam - nie, na co dzień jestem bardzo wesoł...