2

258 23 4
                                    

-Znów się spotykamy - wyszczerzył łobuzersko ząbki nieznajomy (dla nas)***

***notka dla tych którym ta książka zryła tak banie że nie ogarniają rzeczywistości lub po prostu dla debili

- Pączusiu, kim on jest? - zaniepokoił się proboszcz.

- To mój uczeń, seminarium było dla niego dość ciekawe... - Tomlinson próbował zachować poważną twarz... No ale wiecie jak to z debilami, wyglądał raczej tak:

- Nazywam się Zayn Malik i wydaje mi się, że nie macie do czego wracać bo to ja przejąłem ten kościół

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nazywam się Zayn Malik i wydaje mi się, że nie macie do czego wracać bo to ja przejąłem ten kościół. Buhahahaha!
Chwila teraz mogę nimi kontrolować - popatrzył się w drugą stronę jakby nagrywał vloga lol.

- Ale zjeb iks de lol... - odpowiedział ambitnie na jego zachowanie Niall.

- Chodź ze mną mój drogi - powiedział i ruchem ręki zagarnął Malika do... kantorka.

Proboszcz przyglądał się tej scenie ze smutkiem. Jego kochanek nie zaprosił go do zabawy. Nigdy lepszego porno nie wiedział. Nawet gdy śnił o ufo porno nie był tak poruszony. Chciał tego samego. Chciał Louisa... i dzieciaczki... chciał wielką orgię, chciał dołączyć do tej dwójki, chciał zaznać ponownie przeszłość... (kufa aż smutno mi się zrobiło wtf)

- No i załatwione - oznajmił Tomlinson.

Jednak nie wszystko było załatwione, a kościół dalej był w rękach Zayna Malika kolekcjonera...

Tu bi continiu..

—————————————————————

Bardzo przepraszam, że przez ostatnie kilka tygodni nie było rozdziałów, ale ponieważ tą cześć pisze sama nie miałam możliwości dodania niczego na obozie więc rozdział jest dopiero teraz. Wiem również że ta część nie jest taka zjebana jak poprzednia, ale postaram się to naprawić...
Szykuje dla was również wielką  niespodziankę na roczek MWP, ale to niestety dopiero po wakacjach...

Mroczna własność proboszcza 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz