Obudziłam się o 7 wstałam i wykonałam poranną rutynę.Gdy była 8 do domu przyjechał mój brat .Od razu go przytuliłam.
- Cześć bardzo tęskniłam za tobą - I jeszcze bardziej go przytuliłam
- Hej ja też tęskniłam, tylko mnie tak nie ściskaj bo mnie udusisz - powiedział i się uśmiechnął
Odszedłam od niego po czym Max ruszył do swojego pokoju rozpakować się.Gdy zszedł na dół podałam mu jajecznicę,którą niedawno zrobiłam.Rozmawiałam z bratem opowiedział mi o wszystkim.Ja się nie wychylałam nic mu nie powiedziałam o SMS.
Time skip:
Rano wstałam o 6 :43 po czym ruszyłam do łazienki odbyć poranną rutynę.Zrobiłam sobie delikatny makijaż.Weszłam do mojej garderoby i ubrałam to :
Zeszłam na dół Maxa już nie było.Zrobiłam sobie na śniadanie płatki z mlekiem.Po zjedzeniu ich wziełam do ręki mojego Iphona i napisałam do Rossa.
Ja : Ross kiedy będziesz pod moim domem ?
Ross : Za jakieś 3 minut.
Ja : Ok
Wyszłam z domu po czym ujżałam Rossa wraz z tym Johnnym.Poszliśmy do szkoły w ciszy.Gdy byliśmy w szkole okazało się że mamy połączone zajęcia z 8 b.Usiadłam w ostatniej ławce po czym dosiadł się do mnie ten cały Johnny.Miał tak piękne oczy.
Johnny - Przepraszam,że cię zostawiłem.
Ja - Nic się nie stało.
Johnny - Dlaczego tak szybko wyszłaś z imprezy.
Ja - Nie przepadam za imprezami, poza tym nie chciałam psuć imprezy.
Johnny - Nic nie popsułaś.
Ja - Dlaczego mnie spytałeś czy mam chłopaka ?
Johnny spuścił głowę i przez resztę lekcji nic nie mówił.Wyszłam z klasy udałam się do swojej szafki. Wziąźć swoje książki.Nagle dostałam SMS od nieznajomego.
Nieznajomy: Pięknie dziś wyglądasz.Jesteś taka sexi gdy stoisz przy tej szafce.
Ja : Zostaw mnie w spokoju.Spierdalaj.- byłam bardzo zdenerwowana ręcę zaczęły się mi trząść.
Nieznajomy: Nie bój się mnie.Widzę że rączki ci się trzęsą.
Ja : Spadaj zostaw mnie w spokoju.- Zaczęłam się rozglądać dookoła.
Nieznajomy:Księżniczko żegnaj.
Przez resztę dnia nie mogłam się skupić.Cały czas myślałam o tym.Zrozumiałam że moim Stalkerem musi być ktoś ze szkoły.Nadal nie wiedziałam kto to?.
Wróciłam do domu.Mama już byla przywitałam się z nią po czy oznajmiła że idziemy j na kolację do jej koleżanki,która ma syna w moim wieku.Zapytałam czy Max też idzie ona odpowiedziała że nie bo ma trening.Ubrałam się w to:
Okazało się że koleżanka mamy mieszka 2 domy dalej.W drzwiach przywitała nas kobieta o blond włosach i zielonych oczach.Wyglądała na sympatyczną.Gdy weszłam zawołała swojego syna.Był nikt inny jak Johnny.Przywitaliśmy się.Usiedliśmy zjeść kolację po czym jego mama powiedziała żeby wziął mnie do swojego pokoju.Poszłam z nim do pokoju w ciszy.Widział że jestem jakby nie obecna.
Johnny - Coś się stało jesteś jakby nie obecna.
Ja - Nic wszystko jest dobrze tylko się zamyśliłam.-Skłamałam.
Po spędzeniu czasu z Johnnym poznałam go bliżej.Zaprzyjaźniłam się z nim.Cały czas będąc u niego czułam na sobie jego spojrzenie.
Spojrzałam na telefon.....Stalker do mnie pisał.
POWALIŁO GO ! -krzyknełam
Co się stało spytał - Johnny
Jakiś idiota do mnie pisze i wytrąca mnie z równowagi.Jest gorszy od mojego starszego brata.Jak tylko się dowiem kto to jest to zniszczę go. - powiedziałam
////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////Jeszcze dzisiaj dodam kolejny rozdział.
YOU ARE READING
Mój Johnny Orlando
FanfictionJest to moja pierwsza książka która opowiada o zakochanym po uszy Johnnym.Melinda proowadzi zwyczaje życie do czasu gdy dostałą sms od nieznajomego. Reszta informacji w książce.