Jakiś idiota do mnie pisze i wytrąca mnie z równowagi.Jest gorszy od mojego starszego brata.Jak tylko się dowiem kto to jest to zniszczę go. - powiedziałam
Aż tak źle? - spojrzał na mnie Johnny
Daj mi minutkę - po czym odblokowałam telefon.
Nieznajomy - Witaj księżniczko.
Nieznajomy - Melinda
Nieznajomy - Odpisz proszę
Nieznajomy - Żyjesz ?
Ja : Spadaj zostaw mnie w spokoju.
Zablokowałam telefon.Po czym przysiadł się do mnie Johnny.
Johnny : Naprawdę jest bardziej irytujący od twojego brata.
Ja : Może w końcu to musi znudzi i przestanie do mnie pisać.
Johnny : Może....- spojrzał i uśmiechnął się do mnie.
Do pokoju weszła moja mama i powiedziała że już musimy iść pożegnałam się z Johnnym.Po czym poszłam z mamą do domu. Zaczęłam odrabiać pracę domową z geografii.Nagle zaczęła lecieć mi krew z nosa.Zawołam mamę.Byłam przerażona moja mama zachowała zimną krew i powiedziała że jutro idziemy do lekarza.Poszłam spać.
Nazajutrz poszłam z mamą do lekarza.Na onkologię.Czekaliśmy w kolejce.Po chwili zawała nas pielegniarka weszliśmy tam.PRzywiatała nas ta pani doktor.Była bardzo miła.
Zbadała mnie i powiedziała że mam białaczkę i muszę tu zostać.Mama płakała.Ja również.Zostałam w szpitalu.Wieczorem dostałam SMS.
Nieznajomy : Słyszałem że jesteś ciężko chora.Jeśli chcesz to przyjedę to ciebie.Wtedy mnie poznasz.
Ja : Dobrze.W sumie nie mam nic innego do zrobienia.
////////////////////
Dziś wieczorem kolejny rozdział
YOU ARE READING
Mój Johnny Orlando
FanfictionJest to moja pierwsza książka która opowiada o zakochanym po uszy Johnnym.Melinda proowadzi zwyczaje życie do czasu gdy dostałą sms od nieznajomego. Reszta informacji w książce.