Ordery Merlina

270 11 0
                                    

Był 1 sierpnia dzień rozdania orderow Merlina .Ron oraz Hermiona nie odzwywali się do Harrego. Harremu było ciężko ale miał Ginny która z każdym dniem byla coraz piekniejsza . Tagze uczucie Severusa oraz Agaty kwitlo w najlepsze z każdym dniem byli sobie coraz bliżsi .
Tego dnia Harry był smutny nie chciał orderu zbyt wiele poświęcilo się osób.
Zaczęła się ceremonia .

Minister Magi Kingley wyszedł na środek oraz zaczął przemienienie.
Rozdawał kolejno ordery na końcu powiedział .

- Dla Harrego Pottera za zasługi dla kraju .
- Dziękuję .Chciałbym jednak przeprosić za to ze prze ze mnie zginęło tyle osób błagam o wybaczenie .Dlatego tez cala kwotę za order chciałbym przeznaczyć na pomnik pamięci wszystkim  zmarłym .

Po tych słowach wszyscy podnieśli różdżki i oswietlili płomyk nadzieji.

Gdy tylko skończyło się przyjęcie na część orderowoc .Ron widząc Harrego wtulonego w tańcu Ginny rzucił się na niego uzyl .
- Crucio
Nim zaklecie uderzyło w Harrego jego ciotka wypowiedziała.
- Experiamus.
I złapała różdżkę Rona .

Ginny i jej rodzice byli w szoku .
Minister Magi powiedział.
- Czy składa pan Panie Potter skargę o napaści oraz uzycia zaklęcia niewybaczalnego ?
Harremu było żal Rona poza tym Nie chciał by brat jego ukochanej wylądował w Azkabanie .

- Nie ale gdy to się powtórzy zmienię zdanie .Chciałbym sprawdzić czy nie działa pod wpływem zaklęcia imperio.
- Oczywiście Panie Potter .

Aurorzy po sprawdzeniu stwierdzili ze nie działał pod wpływem zaklęcia imperio.
Wypuścili go a rózdzka została przywlaszczona przez Ministerstwo w celu sprawdzenia kolejnych zaklęć rzucanych przez niego .

Po wszystkim Ron wybierając uderzył Harrego pięścią w twarz oraz w oko .
Z nosa wypłynęła krew a oko zrobilo się momentalnie sine z kawałkami szkła po okularach .
Ciotka Harrego interweniowala natychmiastowo najpierw w Rona .

- Petrifikus totalus .

Ronem zajęli się aurorzy .
A Harrym Ciotka Harrego za pomoca Magi żywiołów uratowała oko oraz zatamowala krwotok z nosa .
Ginny pomagala ciotce Harrego .
Teleportowaly Harrego do domu ciotki położył na sofe . Na której Harry zasnął momentalnie pod wpływem czarów na zranionym oku.
Ginny czuwała przy nim .Była zła na brata postanowiła ze nie odezwie się do niego .
Ginny zasnęła wkrotce po tym waderzeniu u boku Harrego .

Pojawili się rodzice Ginny chcieli przeprosić Harrego lecz ciotka prosiła by chłopca nie budzić .
Postanowili porozmawiać z Agatą .

- Niewiem co w niego wystąpiło nigdy się tak nie zachowywał ?
Powiedziała Molly .
- To moja wina .
Powiedzial Severus .
Nikt się z tym nie zgodził nagle Artur powiedział .
- To przezemnie darzy was nienawiscia usłyszał rozmowę ministra ze mna w której krytykowalem twoja przemianę Severusie zanim poznałem prawdę o tobie .Przepraszam Cie .
- Nie potrzebuje przeprosin .Przeprosiny nalezom sie Harremu .
- Wyjdzie z tego ?
Zapytala Moli .
- Tak .
Powiedziała Agata .
W tym czasie młodzież sie obudziła .
- Jak sie czujesz ?
Zapytała Agata i Ginny równocześnie .
- Bywało lepiej .A co z Ronem ?
- Jutro odbedzie sie przesłuchanie .
- Czy mogę na nim być ?
- Tak Chłopcze odpoczywaj .

Ginny wzięła maść podana przez Ciotke i czule wcierała w rany Harrego .Rodzice Ginny opuścili dom Agaty zamysleni o losie syna .
Agata coraz częściej wymiotowala w tajemnicy przed partnerem .




Harry Potter życie po bitwieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz