Początek roku szkolnego czesc 1

158 11 0
                                    

Lekcjie które dawał Harremu wujek sprawiły że Harremu eliksiry szły coraz lepiej i lepiej .
Agata była z tego faktu bardzo zadowolona.
Severus niewierzył własnym oczom w nowo nabyte umiejetności chłopca.
Wakacjie dobiegły końca .

Brzuch Agaty stawał sie coraz bardziej widoczny .
Harry zauważył ze z każdym dniem promienieje ku jego zaskoczeniu jego wuj się coraz bardziej uśmiechał.

Została godzina do oficjalnego rozpoczęcia nauki w nowej szkole przez Harrego, oraz Severusa w nowej pracy .
Obaj byli nerwowi nieumkneło to uwadze Agaty.

- Chłopcy może napijecie się gorącego kakao ?

Zapytała Agata.

- Ciociu z całym szacunkiem ale nie jestem już dzieckiem .

Powiedział Harry chodząc nerwowo .

Severus lekko się uśmiechnął
,podszedł do swojej żony i wyszeptał w uszko

- Ja niepogardze kochanie podobno kakao uspokaja .
Dodajac te słowa podgłosnił głos i ucalował brzuszek żony .

- Harry usiądź spokojnie napij sie bedzie dobrze .

Powiedziała Agata .

- Ja musze już lecieć pa kochanie uważaj na siebie .

Powiedział Severus i teleportował się .

Harremu trzesla się ręce
Agata złapała za nie i zauważyła że nie pije kakao.

- Wypij pomoże zaufaj mi .
Powiedziała .
- Ufam .

Powiedział niepewnie Harry .

- Czym się stresujesz?

- Że ze względu na to wszysto nie benda mnie sprawiedliwie oceniac.

- Harry szkoła świetego Jerzego to najlepsza szkoła oni nigdy nie oceniali ,,po nazwiskach "
Liczą się umiejętnosci Harry .

- A jesli ...

Dodał Harry .

Przerwała mu Ciocia

- Harry Jeamsie Potterze uwierz w siebie będzie dobrze.

Po tych słowach Harry wypił kakao .

- Pyszne .
Dodał
- Cieszę się .

- Musze lecieć .
Powiedzial Harry .
- Powodzenia uwarzaj na siebie.

Dodała Agata i kontem oka dostrzegła Ginny w kuchni i wspólna teleportacjie młodzierzy .

Cieszę sie ze ma kogos na kim moze polegac .
Pomyślała .

Harry odprowadził Ginny na peron 9 i 3/4 do Hogwartu
Był smutny oczywiscie Ginny odrazu to dostrzegła

- Co sie stało kochanie ?

Zapytała z Troska

- Poprostu boje sie by nic ci sie nie stało . I troche smutno bendzie tak daleko no wiesz .

Po tych słowach Ginny pocałowała go .

- Nie martw sie bende pisać a na swieta przyjade i sie spotkamy .Kocham Cie
- Ja Ciebie tez misiu.
Dodał czule Harry .

Pociag zagwidzal Ginny sie porzegnala z rodzina .
I odjechała do Hogwartu na ostatni rok nauki .

Szkoła sw Jerzego

Harry pojawił sie w budynku szkoły .
Cieszył sie ze nikt nie zwracal na niego uwagi ale czuł nie pokój .
Prócz Rona nikogo tam nie znał niestety mieli jeszcze chłodne stosunki .

Harry nie mógl skupic sie na przemówieniu .
Czuł ze ktos go obserwuje .

Gdy przemówienie się skończyło mieli się rozejść do klas.
Gdy nagle
Cdn..

Harry Potter życie po bitwieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz