Ja-Cholera Gemma wiesz jak bardzo cierpiałem jak odeszła
Gemma-Pozwoliłeś jej na to Harry...
Ja-Bo nie wiedziałem co mam do cholery robić!Jestem pieprzonym królem
Gemma-Co ja mam Ci powiedzieć?Że zjebałeś na całej linii?
Ja-Chce ją zobaczyć
Gemma-Nie
Ja-Bo?Nie muszę się pytać ciebie o zgodę
Gemma-Ona szyje mi suknie na mój ślub,a jak Ty się teraz pojawisz to to wszystko pójdzie bardzo źle.Zepsujesz mi mój własny ślub
Ja-Powiedz jej,że ją dalej kocham
^^^Gemma^^^
Nie mogę pozwolić Harremu żeby znowu miał kontakt z Nell.To ją znowu zniszczy i nie będzie nawet jak ją po raz drugi ratować.Ona ma teraz Alexa,którego kocha,a on nie dość,że jest jej mężem to ojcem jej dzieci,tatą Karola.
Ja-Ona ma dzieci i męża,którego kocha nad życie
Harry-Karol jest moim synem
Ja-Jesteś wpisany w papierach jako ojciec,ale prawdziwym tatą jest ten,który wychowuje dziecko
Harry-...
Ja-Znajdź sobie kogoś na stałe i miej z nią dzieci.Karol nie jest następcą tronu przecież wiesz
Harry-Ale jak umrę przedwcześnie to tylko on jest moim pierworodnym potomkiem,który żyje,a w swoich żyłach ma królewską krew
Harry-Chyba,że chcesz żeby korona przeszła w ręce naszego kochanego wujka Roberta?
Ja-Nie nie chce
Ja-Ale Harry błagam Cię nie rób czegoś czego ona by nie chciała
Ja-Mam ślub nie zepsuj mi go,proszę
~~~~
Idę dziś już na ostatnią przymiarkę mojej sukni ślubnej,a wieczorem wracam do Wielkiej Brytanii.Przygotowanie ślubu to coś co pochłania dużo czasu,a zwłaszcza,że to jest królewski ślub i musi być wyjątkowy.
-Nell jestem!-krzyknęłam,a w progu drzwi pojawiła się mała kopia Nell,czyli jej córeczka-Eleonora gdzie mama?
-Rozmawia z tatą przez telefon-mówi słodka mała dziewczynka
-Ok
-Mama jest supi i zawsze robi wszystko od razuu
-Ona taka zawsze była i chyba już taka pozostanie-śmieje się
-Hahaha Gemma bardzo śmieszne-mówi Nell
-Skońciłaś rozmawiać?-pyta jej córka
-No tato nie umiał znaleźć ochraniaczy chłopaków
-Kolejny mecz?-pytam
-Przygotowania do sezonu-odpowiada
^^^NELL^^^
Gemma jest coś dzisiaj dziwna.Naprawdę.Może pokłóciła się z narzeczonym?Albo nie wiem,ale szczerze myślę,że to nic poważnego.
Siedzę znowu na meczu mojego syna.To już trzeci w tym tygodniu i mam nadzieje,że ostatni bo mamy piątek i mam nadzieje,że trener im trochę odpuści na weekend,bo te dzieci będą jak zombie.Karol się cieszy,bo już planuje karierę piłkarską co mnie cieszy,przynajmniej nie siedzi w domu przed telewizorem czy laptopem,cały czas patrząc się w ekran.
-Mamo?-zapytała moja córeczka El,która siedzi na moich kolanach
-Tak,słońce?
-A to przypadkiem nie król?-pyta
-Jaki król?-zaczęłam się dookoła rozglądać i szukać "króla"
-No ten co jest w magicznym pudełku-zaśmiałam się na jej słowa jak nazwała telewizor-Popatrz ten w loczkach jak dziewczynka!
-Gdzie?
-Tam-pokazała palcem na stanowisko,gdzie zmieniają wyniki meczu,popatrzyłam się tam i zobaczyłam go...
-Harry...
-Kochanie idź to taty na dół-mówię.
-Oki.
-Tylko pamiętaj to nasza tajemnica,nikt o nim nie może wiedzieć on się pewnie bawi w chowanego.
-Dobrze mami
~~~~
Zeszłam z trybun i odeszłam trochę na bok,by móc zadzwonić do Gemmy.
-Halo?-odezwał się jej głos
-Prosiłam Cię o jedno,jedno Gemma nie mów nic Harremu,a teraz jestem na meczu na który jednak nie mogłaś iść i moja córeczka pokazuje na kogoś i mówi,że to król z telewizji
-Ja nie wiedziałam,że on tu będzie-zaczęła się bronić
-Powiedziałaś mu,gdzie jestem
-On ma ty swoich ludzi
-Jasne broń się-rozłączyłam się
~~~~
Szłam w stronę,gdzie Eleonora widziała Harrego.Stał tam dalej gadając z jakimś facetem ,nie przejmowałam się tym,że chyba jego ochroniarze dziwnie się patrzyli.Nie przejmowałam się tym i powiedziałam:
-Co Ty tu robisz Harry?-zapytałam się,a on się odwrócił
-Nell...
YOU ARE READING
King/H.S/ZAWIESZONE!
Fanfic-Mam zostać królem!-krzyknął Harry-A nie bawić się w ojca -Nie poznaje Cię -Uwierz,że ja ciebie też,te dziecko nie powinno się urodzić -Słucham? -Słyszałaś