Stał w blasku księżyca i zachwycał wszystkich. Wielki, potężny zamek. Hogwart. Z zamyśleń wyrwał mnie głos jakiegoś półolbrzyma.
- Pirwszoroczni do mnie! -
Ja podeszłam, ponieważ chłopcy już mi powiedzieli, że mam to zrobić.
- Ooo Snow! Jak dawno Cię nie widziałem- powiedział, a ja nie zabardzo na początku widziałam o co mu chodzi. Potem nagle rrozpoznałam.
- Hagrid!!! - uścisnęłam go, a potem podeszliśmy do łódek. Ja dzieliłam ją z jakąś dziewczyną i chłopakiem. Dopłynęliśmy, a przy wejściu do zamku czekała na nas profesorka. Przedstawiła się jako McGonagall. McSztywna pomyślałam i zaśmiałam się. Mówiła o domach - Gryffindor, Slytherin, Ravenclaw oraz Hufflepuff. Ja chciałam trafić do Gryffindoru, gdzie są chłopacy z przedziału. Ustawiliśmy się w rządku i weszliśmy do sali. Do WIELKIEJ SALI. Weszliśmy, ja poprostu nie mogłam uwierzyć w ten widok. Latające świece, pomieszczenie mieszczące 2 razy moją rezydencję, i ten sufit! Pokazywał wszystkie gwiazdy na niebie. Podeszliśmy, McSztywna zaczęła wyczytywać osoby, jednak ja byłam dopiero pod koniec.
- White Snow! -
Ja podeszłam, i jakoś nie zabardzo się denerwowałam tym, że patrzy na mnie tysiące osób. Usiadłam na stołku, a profesorka założyła mi tiarę na głowę.
- Wierna przyjaciołom, żartownisia. Wydalona że szkoły za żarty. Bardzo odważna, kreatywna, ale też sprytna, jednak góruje tu chęć walki i oddanie bliskim.
GRYFFINDOR!!!!!!!!!! -
Ja wstałam ze stołka ucieszona i pobiegłam w stronę stołu Gryffonów skąd dochodziły dzikie okrzyki Pottera i spółki.
- Mamy White! Mamy White! Snooooow! -
Ja się lekko wzruszyłam i byłam bardzo szczęśliwa. Usiadłam pomiędzy Jamesem i Syriuszem na przeciwko Remusa i Petera. Dyrektor powiedział swoją przemowę i kiedy skończył na stołach pojawiło się jedzenie. Ja nabrałam sobie nuggetsy, sałatkę i pieczone ziemniaczki, oraz sok dyniowy. Chłopaki wzięli wszystko co było, na co ryknęłam śmiechem. Tylko Remus wziął sobie zupę dyniową. Gdy zjedliśmy to gdy już byliśmy przy drzwiach z naszych różdżek (mojej, Pottera i Blacka) wyleciały fajerwerki utworzone w napis " Snow White, Syriusz Black oraz James Potter witają wszystkich q nowym roku szkolnym. " Ten kto przeczytał ten napis stawał się kolorowy. Śmiesznie było patrzeć na te wszystkie kolorowe buźki, ale niestety pokoje wzywają, więc szybko ulotniliśmy się. Udaliśmy się w kierunku PW, gdy doszliśmy to powiedzieliśmy grube damie hasło
- Gryfiszczon -
- Nie, Black. Od tamtego roku hasło już jest zmienione. Chyba powiem nauczycielowi, że nie słuchacie, albo sama dam Wam szlaban- chciało mi się śmiać słuchając tego, a jeszcze bardziej z Syriusza
- Ależ damo, takie piękne kobiety nie mogą się złościć, chętnie przyjdę i posłucham jak opowiadasz o haśle do PW-
- A przyjdzie Twój kolega w okularach? - zagruchotała, a ja i Black ryknęliśmy śmiechem.
- No jasne- odparł Syriusz niby poważnie.
- No dobrze, wpuszczę Was, ale to ostatni raz! - pomachała groźnie palcem.
Weszliśmy do PW i zaczęliśmy śmiać się z Jamesa siadając na kanapach.
- Oo James, widzę, że masz wielbicielkę, czy Peter ma czuć się zazdrosny? - zażartowałam przypominając sytuację z przedziału.
- No jasne! - powiedział Potter, a my zaśmialiśmy się, tak siedzieliśmy do 1 w nocy, więc już poszliśmy do swoich pokoi. Ja poszłam w stronę damskich dormitorium szukając swojego nazwiska na drzwiach. W końcu znalazłam. Dormitorium dzieliłam z Lily Evans oraz Alicją Bones. Weszłam do środka o zauważyłam brązowo i rudo włosą dziewczynę.
- Snow White-
Powieziałam i uśmiechnęłam się przyjaźnie.
- Lily Evans, a to Alicja Bones. - powiedziała rudowłosa dziewczyna.
- Jutro zrobimy sobie babski wieczór, a tym czasem dobranoc dziewczyny! - powiedziałam, przebrałam się w piżamkę, umyłam zęby i związałam włosy w kucyka, aby było mi wygodniej. Tak oto odpłynęłam w krainę Morfeusza opatulona cieplutką kołderką.
CZYTASZ
👑Huncwotka & Huncwoci 👑
FanfictionSnow White ~ dziewczyna, która przeprowadziła się od rodziców już w wieku 13 lat, ponieważ nie chciała iść do Durstmungu lecz do Hogwartu. Mieszka sama w Londynie, jest czystej krwi jednak nie obraża szlam i mieszańców. Jak wygląda zobaczycie w...