Wstałam rano, no dobra, nie wstałam i dziewczyny nie mogły mnie dobudzić. Potem jakimś dziwnym zdarzeniem do pokoju wbili Black & Potter i chcięli mnie obudzić. Nie udało im się to, wyglądało to tak.
J ( James) - Młoda, młodaaa! Wstawaj! -
Ty - Wal się Potter-
S( Syriusz) - Snow wstawaj! Bo jak nie to użyjemy innych środków. -
Ty - Tylko spróbuj Black! -
Mówiąc to zakryłam głowę poduszką. Syriusz ściągnął że mnie pościel. Chłopak stał jak zamurowany. Leżałam wsm w obcisłych spodenkach i t - shirt, a on jest młodym, napalonym chłopakiem więc się nie dziwię zaśmiałam się w myślach. Jednak z rozmyślań wyrwał mnie zimny płyn. Na mnie! Czym prędzej zerwałam się z łóżka i złapałam pierwszą lepszą butelkę z wodą, aby się odegrać. Dziewczyny z mojego dormitorium stały i patrząc na nas śmiały się.
- Potter! Black! W tej chwili macie tu przyjść! - wrzeszczałam wściekła w mokrej piżamie.
Żartownisie zaśmiali się, a ja wkurzyłam się jeszcze bardziej. Uczniowie wychodzili z PW na śniadanie, więc nasza gonitwa była przez nich obserwowana. Stanęłam w miejscu, nie to że nie miałam siły, bo byłam bardzo dobra w bieganiu, ale czekałam aż sami do mnie przyjdą. Odwróciłam się na chwilę, a potem znów spojrzałam w miejsce gdzie przed chwilą stała dwójka chłopaków, lecz ich tam nie było. Wyciągnęłam różdżkę, którą udało mi się wziąć gdy wychodziłam z pokoju, taki odruch. Już chciałam wypowiedzieć zaklęcie przywołujące ( powiedzmy, że działa ono też na ludzi) lecz wtedy ktoś zza mnie wyciągnął rękę i wyrwał mi MOJĄ różdżkę. Trochę się zlękłam, lecz odwróciłam się i ujrzałam Blacka trzymającego moją własność.
- Oddaj to Syriusz! - wykrzyknęłam
- Jak dosięgniesz, to Ci oddam. - wyszczerzył się, bo wiedział, że ja mam jedynie 158 cm, a przy jego 172 to trochę różnica. Jednak dzielnie podskakując próbowałam odebrać magiczny patyk. Zawołałam Jamesa.
Ten podszedł, a wtedy wskoczyłam mu na barana i kazałam gonić Syriusza. To wyglądało przezabawnie, w tym, że Syriusz robił najrużniejsze uniki na przykład kiedy był stół, to przeturluwał się pod nim, gdy był fotel, to przez niego przeskakiwał. No właśnie. Raz, jeden moment i nie wyrobił. Nie zdążył przeskoczyć przez fotel. Upadł. Podbiegliśmy do niego szybko z Potterem i ukucnęliśmy przy nim. Zrobiło się zbiegowisko, na szczęście Lily Evans wraz z Remusem i Alicją rozganiali ich do swoich zadań. Mi serce stanęło, gdy patrzyłam na twarz Blacka, nie mogłam uwierzyć, że przezemnie coś mu się stało. Szybko wzięłam od niego moją różdżkę, jednak nie mogłam jej wziąć, tak jakby ją specjalnie trzymał. Wtedy odkryłam, że on przecież oddycha.
Ty- Black! W tej chwili przestań się wydurniać! -
S- Masz mnie- zaśmiał się i witają niebezpiecznie przybliżał moją twarz do swojej. Ja przymknęłam powieki czekając na to co się stanie, myślałam, że mnie pocałuje, lecz wtedy....
CZYTASZ
👑Huncwotka & Huncwoci 👑
FanfictionSnow White ~ dziewczyna, która przeprowadziła się od rodziców już w wieku 13 lat, ponieważ nie chciała iść do Durstmungu lecz do Hogwartu. Mieszka sama w Londynie, jest czystej krwi jednak nie obraża szlam i mieszańców. Jak wygląda zobaczycie w...