*Z perspektywy Misaki-chan* (tego się nie spodziewaliście he he)
Kiedy tylko wyszłam z pociągu zaczęłam szukać [f/n]. Po chwili ją znalazłam. Stała razem z jakimś chłopakiem. Był wysoki, wysportowany, seksi [z moją przyjaciółką mówimy tak na przystojnych chłopaków z anime]...jednym słowem idealny! On musiał zostać moim chłopakiem! Ale była jedna przeszkoda. A mianowicie moja starsza siostra. Co prawda chłopak mówił, że nie ma dziewczyny, jednak widać było, że coś pomiędzy nimi było. W końcu dał jej swoją kurtkę!
- [f/n] może pokażecie mi z kolegą okolicę?- spytałam.
- Jasne, tylko może zostawisz walizkę w mieszkaniu? A tak na marginesie to ten człowiek obok mnie ma na imię Izaya.
Tak na prawdę okolica mnie nie interesowała. Chciałam trochę pozwiedzać tylko po to, żeby zobaczyć jak będą się zachowywać. Musiałam wiedzieć czy na pewno miałam rację.
Doszliśmy do mojego domu. Było to przestronne i nowoczesne mieszkanie. Udawałam zachwyt, choć dla mnie było to zwykłe najzwyklejsze mieszkanie.
- Izaya pobiegłbyś do domu i wziął ten mój zimowy płaszcz? Tylko nie biegnij tak ubrany! Masz już oddaję ci twój.
Po tych słowach oddała mu jego płaszcz.
Weszłyśmy do środka i [f/n] pokazała mi wszystko, co się tam znajdowało. Kiedy skończyła uściskałam ją mocno.Zrobiłam to po to, żeby przyczepić jej podsłuch. Miałam wrażenie, że będzie chciała się "pobawić" z Izayą. Nie mogłam do tego dopuścić. Miałam zamiar zrobić to w spektakularny sposób.
Do mieszkania przyszedł Izaya razem z płaszczem [f/n]. [f/n] wzięła go i założyła (bo co innego można zrobić z płaszczem?). Po tym wyszli.
- Rozpakuj się na spokojnie i spotkamy się o 16:00 przed twoim blokiem na zwiedzanie, ok?
- Dobrze- odpowiedziałam.
*z perspektywy narrator-sama*
Wyszliście z mieszkania Misaki. Idąc gadaliście o różnych rzeczach. W końcu powiedziałaś:
- Słuchaj przy Misaki musimy zachowywać się jak znajomi bo...ona ten no...się w tobie...wiesz o co mi chodzi.
- Tak, wiem. Ale jak jej nie ma...
- W tedy nie musisz udawać.
*z perspektywy reader-chan*
Weszliśmy do domu i zdjęliśmy kurtki. Poszłam do pokoju, żeby ubrać się w coś cieplejszego. Kiedy już naszykowałam sobie ubrania do pokoju wszedł Izaya.
- Ile czasu masz zamiar poświęcić czasu na zwiedzanie? Bo jak mówiłem rano mam robotę do załatwienia- powiedział patrząc się na mnie.
- No nie wiem...tak z godzinę? Myślę, że tyle wystarczy.
- Jak rozumiem jemy na mieście? Bo wiesz...chętnie zjadł bym coś zrobionego przez Ciebie.
Zbliżył się do mnie. Odruchowo się odsunęłam.
- A może razem byśmy coś przyrządzili?
Odsunęłam się na tyle daleko, że plecami dotykałam już ściany. On przysunął się jeszcze bardziej. Położył ręce na ścianie tuż obok mojej głowy. Przybliżył swoją twarz do mojej. Nasze usta dzieliły jedynie centymetry.
- Wiesz, jesteś słodka.
Zrobiłam się czerwieńsza niż burak. Już mieliśmy się pocałować, kiedy...
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
-[f/n] jak się wstawia pranie?!
To była Misaki, która wparowała w najlepszym momencie. Byłam na nią wściekła, ale szybko mi przeszło.
*z perspektywy Misaki-chan*
Kiedy [f/n] I Izaya wyszli, ja nie zaczęłam się rozpakowywać, tylko ich śledzić. Nie musiałam ich nawet widzieć, wszystko słyszałam dzięki podsłuchowi.
- Słuchaj przy Misaki musimy zachowywać się jak znajomi bo...ona ten no...się w tobie...wiesz o co mi chodzi.
- Tak, wiem. Ale jak jej nie ma...
- W tedy nie musisz udawać.
Czyli próbują zrobić ze mnie debila? Coś im chyba nie wyszło. Szłam w kierunku apartamentu Izayi. Usłyszałam, że otwierają się drzwi. Zostało mi niedużo czasu. Przyśpieszyłam kroku. Gdy byłam już pod drzwiami usłyszałam:
- Jak rozumiem jemy na mieście? Bo wiesz...chętnie zjadł bym coś zrobionego przez Ciebie.
Miałam co najwyżej 30 sekund. Musiałam się przygotować.
- Wiesz, jesteś słodka.
Wbijam za 3...2...1...
- [f/n] jak się wstawia pranie?!
Chwilkę potem wyszła [f/n]. Widać było, że jej przeszkodziłam. Byłam z siebie dumna.
Hejka ludziki! Jak tam rozdział? Mam nadzieję, że dobrze! Swoją drogą ciekawiło mnie czym zastępujecie [f/n]? (Ja Suzuna). Piszcie w komentarzach! Do następnego rozdziału!
CZYTASZ
Be My Everything || Izaya x Reader [PL]
FanficNiezbyt znany lecz uzdolniony detektyw przyjeżdża to Ikebukuro, by pracować jako informator. Przy okazji poznaje ona Izayę Oriharę, który nie jest zbyt zadowolny z jej zawodu. Jednak po jakimś czasie to się zmienia. Jak potoczą się losy bohaterów?