Hejterka

47.jeremybieber-Wiedziałem,synu wiedziałem

-Madison porozmawiał ze mną!-krzyknęła moja mama,gdy weszłam do swojego pokoju

Całą drogę do domu nie rozmawiałam z nią od wyjścia z gabinetu lekarskiego.Pani doktór powiedziała jej,że to to może być niestrawność i jestem jej za to wdzięczna.Sama muszę jej to powiedzieć.Tylko jak ?!

-Mamo zostaw mnie-powiedziałam 

-Madi nie denerwuj mnie-stanęła w progu drzwi i skrzyżowała ręce,a ja usiadłam na łóżku-Ty i pani Rivieres nieźle kombinujecie,ale wiem,że tamta druga doktorka to ginekolog

-Zamknij drzwi m...

-CZY TY!?-krzyknęła po raz kolejny 

-Zamknij drzwi,mamo-zrobiła o co ją poprosiłam,a ja wstałam z łóżka i do niej podeszłam do niej-Przepraszam 

-Dziecko co Ty wygadujesz?

-Jestem w ciąży...

-Co!?Jakim cudem?

-Co jak co,ale ja mam Ci mówić jak się robi dzieci?Mamo proszę...

-Kto jest ojcem?-zapytała się mnie i złapała za mój podbródek tak żebym patrzyła na nią-Kto?

-On się nami i tak nie zajmie

-Skrzywdził Cię?-pyta,a ja kręcę przecząco głową-To o co chodzi?

-Mamo,obiecuje Ci,że Ci powiem kim jest ojciec,tylko ja muszę sobie to wszystko poukładać-naszą rozmowę przerwało pukanie do drzwi,a ja wytarłam łzy,które nieświadomie spływały po policzku-Proszę

-Ja wiem,ze może macie jakąś poważną rozmowę,ale do naszych drzwi zapukał wielki Justin Bieber-powiedział tato-A młoda wariuje przez niego

-Mia ma fioła na punkcie Justina,skarbie-powiedziała mama

-Mnie nie ma-mówię-Proszę nie chce z nim gadać

-Okej myszko zaraz się go pozbędę-odpowiedział tato

-Debilu nie rób głupstw -krzyknęła za nim-Wrócimy to tego

-Okii

~~~~~~

priv.

justinbieber-Twój tato powiedział,że jesteś u lekarza

justinbieber-Co Ci jest?

justinbieber-Mads odpowiedź mi

justinbieber-Martwię się o ciebie

justinbieber-Zależy mi na kontakcie z tobą

justinbieber-Błagam przynajmniej mi napisz,że wszystko z tobą w porządku 

PrincessOfTheWorld-Ale ja jestem chora i wszystko idzie nie po mojej myśli

justinbieber opublikował(a) nowe zdjęcie