Wf

246 14 0
                                    

Minęły 2 miesiące od wycieczki do lasu, nic się we mnie nie zmieniło poza tym że ważę już 54, 6 kg. Bardzo się cieszę jeszcze trochę i będę miała swoją wymarzoną wagę, wszyscy mi mówią że jestem za chuda ale ja im nie wierzę, Moim zdaniem nadal jestem tą samą grubą świnią co zawsze chciałabym ważyć 47 kg czyli Zostało mi jeszcze około 7 kg do zrzucenia Moi rodzice mówią że mam anoreksję .Ja im nie wierzę Oni chyba nie wiedzą co to jest anoreksja to jest wstręt do jedzenia a ja przecież jem.. Wiem że mało bo  raz na kilka dni no ale cóż chcę być idealna więc do tego dążę i nie jem.
Mogę śmiało przyznać że zaprzyjaźniłam się z Maksem, bardzo dobrze się dogadujemy..

Wstałam dziś 7.39 bo na 9 mamy pierwszą lekcję czyli wf na którym chce ćwiczyć ,na spokojnie ogarniam się do stanu normalnego a nie widmo jak to po przebudzeniu .

Jest 8:48 wychodzę z domu i kieruje się do szkoły w której odrazu idę do szatni przebrać się w ciuchy na wf czyli czarne dresy i białą bluzkę .

-Dziś biegamy !- krzyczy pani nauczycielka .
-No ale dlaczego !?- krzyczy Matthew
-Bez gadania , 20 okrążeń wokół boiska ! Czas start !

Wszyscy zaleczeli biec , ja biegałam w miarę wolno nie chciałam odrazu się męczyć . Przy 8 okrążeniu zaczęły mi się robić mroczki przed oczami ,zignorowałam to o biegłam dalej w pewnym momencie upadłam i już nic dalej nie pamiętam zasnęłam ...

Tylko Chuda  // ZawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz