Pocałunek pragnień

906 57 6
                                    

P. William
Minęło dwa tygodnie odkąd widziałem Nela, tak bardzo chciałem znów zobaczymy jego przepiękne oczy, delikatną młodzieńczą cerę i gęste czarne włosy.
Spojrzałem w lustro, nie spałem od prawie tygodnia, moje myśli ciągle krążą wokół Nela. Ten dzieciak zawrócił mi w głowie.
-Cholera... Muszę go spotkać... - Ubrałem się najszybciej jak umiałem i teleportowałem się do pokoju chłopaka.
Nel spał na swoim łóżku przytulając białego misia, uroczę...
Usiadłem przy nim delikatnie głaszcząc go po głowie.
Powoli zrzuciłem jego kołdrę widząc jego pół nagie ciało. Pragnienie opanowało mój umysł, chciałem go pocałować...
-Nel... -Musnąłem jego blade usta, mój pocałunek zmienił się w bardziej spragniony, pragnąłem jego cichych jęków, delikatnego dotyku.
Odczułem jak jego blade usta oddają pocałunek, jego piękne oczy spoglądały na mnie zaciekawione
-William? Co...
-Spokojnie mój  drogi... Zajmę się tobą- Znów go pocałowałem, tym razem mocniej, chłopiec otworzył oczy ze zdziwienia.
Ale o dziwo nie przerwał pocałunku, założył swoje ręce na moją szyję i pogłębił pocałunek.
Chciałem jego ciała... TERAZ!
Opanowało mnie pragnienie, moje pocałunki zjechały na klatkę piersiową, dopieściłem każdy sutek po parę razy aż nie zjechałem do jego podbrzusza
-Zaczekaj-Przerwał mi jego melodyjny głos
-Tak?
-Nie mogę...
-Rozumiem-Odsunąłem się pd niego całując go delikatnie w policzek
-Jak tu się dostałeś?
-Jestem wampirem, umiem się teleportować...
-Rozumiem, jak bardzo mnie chcesz? -Spytał niespodziewanie jednocześnie  rozpinając moją koszulę
-Nie pogrywaj ze mną, jeżeli moje podniecenie osiągnie poziom krytyczny mogę cię skrzywdzić -Ostrzegłem, chłopiec chyba zrozumiał bo przestał mnie kusić ale na chwile bo zaraz znów mnie prowokował.
Jego kuszące ciało wiło się przede mną.
-Nel... Skrzywdzę cię... -Oznajmiłem coraz bardziej rozpalony, mój oddech był nierówny a klatka piersiowa poruszała się nie spokojnie.
-Od kiedy cię poznałem nie mogę spać, moje myśli krążą wokół ciebie, moje ciało ciągle chce twojego...
-Nel...
-William... -Pocałowałem go z pasją i rządzą.
-Chodź do mnie... -Położyłem jego młode ciało dalej go całując.

W następnej części będzie lemon😏😏

Niechciany- Creepypasta yaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz