XVIII

3.8K 209 45
                                        

- Kookie..? - pyta spokojnie Jimin, widząc zapłakaną twarz przyjaciela w drzwiach. - Co się stało?! Coś ci zrobiono? Kookie odpowiedz mi - szybko przytula go, gdy ten wpada w jego ramiona. - Cichutko..

-J-jimin.. On.. on.. - nie może wyksztusić słowa. - On mnie chyba zdradza.. I chyba byłem zakładem.. 

- Króliczku skąd takie domysły? - Jimin przeczesuje jego mokre włosy, wywołane tym iż deszcz lał od paru godzin.

- Bo wiesz, że miałem go iść odwiedzić, wiec zaczołem pisać do niego i zaczął być chłodny.. Stałem przed jego drzwiami, już miałem zapukać i usłyszałem jęk.. jęk jakiejś dziewczyny.. śmiech, że już nie musi udawać, że już może się pozbyc tego dzieciaka..

- Zajebie go kurwa. Obiecuje, że to zrobie. Gdzie on mieszka? Zajebie go i Yoongiego, pewnie wiedział. - warczy wkurzony starszy i siada na kanapie z młodszym i zapłakanym chłopakiem. - Pokochałeś go idioto co nie? - wzdycha smutno, patrząc w zeszklone oczka przyjaciela.

- T-tak.. - szepcze załamany. - C-co mam zrobić?

-Zmieńmy cie. - uśmiecha sie zadowolony z tego pomysłu. - Co ty na to? Przestań być taki nieśmiały, niewinny, zbyt dobry, stań się bogiem seksu i ignoruj go, zerwij najlepiej z tym idiotą. 

- J-jak? - pyta, przecierając spuchnięte oczka.

- W tym przyjdzie ci na pomoc, dobra wróżka Mochi i jej ukochana karta kredytowa. - śmieje sie, wraz z młodszym, który przystaje na plan przyjaciela.

Kim Taehyung, zapłacisz za to. Obiecuje. 

/Jakoś mi smutno, że nikt już nie pisze komentarzy.. Kocham was~ Oliwia.

Attention Virgin//Vkook//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz