2# Mały podstęp

240 5 1
                                    

     Mineło sporo czasu, od kiedy Marek ruchał się z cudną blondyną. Podczas namiętnego seksu, był tak zachwycony jej urodą, że nawet nie zdążył zapytać o imię.
     Kilka razy dziewczyna pojawiała się u progu jego domu, ale niestety nikt nie chciał jej wpuścić do środka. Po jakimś czasie chyba sobie odpuściła. Przestała po prostu do niego przychodzić. Nie pokazywała się już jakiś miesiąc.
     Natomiast nasz Lord prowadził jak zwykle prestiżowe życie, co dzień z jakąś inną dziewicą u boku. Jednak żadna nie była taka jak ONA. Inne nie były takie hardkorowe, takie EKSTREMALNE!!! Jemu naprawdę brakowało tamtej dziewczyny.
      Nadszedł wieczór.  Po kompieli w mleku, Kruszwil tradycyjnie zawitał dziewicę. Gdy ją zobaczył, to największą uwagę przykuły jej oczy. Były one błękitne. Od razu przypomniał sobie o TAMTEJ BLONDYNCE, bo oczy naprawdę miała bardzo podobne, ale tym razem dziewczyna była brunetką.
       Po jakimś czasie oboje poszli do łużka i się rozebrali. Ona miała naprawdę cudowne ciało. Marek nie mógł się opszeć. Ciągle tylko zanurzali się GŁĘBIEJ i GŁĘBIEJ. Oboje wczuli się na maksa!!! Robili z ciałem rzeczy, których z pewnością nikt jeszcze nie robił!♥
     Chłopak, nagle zorientował się, że coś jest nie tak. Przy tak ekstremalnych czynnościach, już dawno powinien przerwać błonę dziewiczą, ale nadal nie było ani śladu krwi. I co ma zrobić? Jeszcze bardziej się starać, czy może jednak jeszcze chwile poczekać, aż coś się stanie?
     Dziewczyna wstała. Zaczęła szarpać się za włosy! To był SZOK! Okazało się, że to była peruka!!! Pod nią piękne bląd włosy! Został OSZUKANY! To była ONA. Na początku,  Kruszwil patrzył na nią jak na anioła. Ona od początku wiedział,  że już zna ten uśmiech i to boskie ciało. Jednak, dopiero po chwili dotarło do niego co tak naprawdę zrobił! Ta sytuacja wyjaśniła brak krwi podczas stosunku.
       Załamał się, albowiem wiedział,  że złamał WŁASNE ZASADY.  Nie miał juz szacunku do samego siebie. Co teraz? Czy po tym zdarzeniu, jeszcze może nazywać się LORDEM?
- Spokojnie, to będzie nasza tajemnica- odparła po dłuższym milczeniu- A tak w ogóle to jestem Zuza. Może kiedyś byś mnie odwiedził?
     Był wkurzony i to bardzo. Miał straszne wyrzuty sumienia,  a ta Zuzka chce go jeszcze zaprosić do siebie? SKANDAL! O NIE! On nie zamierzał dłużej tak tego ciągnąć, nie chciał żeby sprawy posuneły się za daleko.
- WYJDŹ!!! - Krzyknął.

C.D.N♥

Tajemnica KruszwilaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz