Justin POV- Max, masz dostarczyć mi informacje na temat Ariany Grande. - mówię stanowczym tonem, wchodząc do ciemnego pomieszczenia.
- Na kiedy? - pyta, ignorując mój ton i zajadając się pączkami.
- Na wczoraj i przestań jeść. Cały dzień nic innego nie robisz, wszystko na mojej głowie. - Mówię już lekko podirytowany jego zachowaniem.
Gdyby nie to, że jest moim kuzynem, już dawno zginął by w męczarniach.
To jest to co kocham. Ktoś mógłby pomyśleć, że jestem chory psychicznie, ale kto o zdrowych zmysłach zajmowałby się taką robotą?
Jak widać, coś w tym jest.Ten świat rządzi się własnymi prawami.
Zabij, albo zostań zabitym.- Czekaj, a właściwie po co ci jej dane? Zawsze twoim celem byli gangsterzy, a nie jakaś dziewczyna. - pyta unosząc delikatnie lewą brew do góry i uśmiechając się cwanie.
Przysięgam, że zetrę kiedyś ten jego uśmiech z jego twarzy.
- Myślę, że nie powinno cię interesować, co mam zamiar z nią zrobić. - uśmiecham się w jego stronę i wychodzę z pomieszczenia, a następnie kieruję się w stronę sypialni.
Po drodze zgarniam telefon, w celu napisania do Ariany.Me:
Bardzo szkoda takiej twarzyczki.Me:
Widziałaś zbyt wiele, bym mógł zostawić cię w spokoju.Me:
Kochanie, wiem, że czytasz te wiadomości.
Znam każdy twój ruch.Me:
To wszystko pozostanie naszą słodką tajemnicą.***
Od razu przepraszam za błędy.
Następny rozdział za:
5 gwiazdek i 3 komentarze.

CZYTASZ
My Obsession / JB
FanfictionWszystko zaczęło się na zleceniu, które otrzymał Justin Bieber, gangster poszukiwany w 40 stanach, a skończyło na obsesji. Co dalej?