Krótka forma, napisana praktycznie w ciągu jednej, bezsennej nocy na nieprzytomniaka. Dodaję w całości, rozdrobnioną na rozdziały, bo nie ma na co czekać. W sumie jest tego tyle, że wyszedłby bardzo długi oneshot, gdyby się uprzeć.
Ponuro i rzewnie. I niesprawdzanie.
Żebyście wiedzieli czego się spodziewać.
Okładka chyba przyjdzie potem.
Dajcie znać co myślicie o opowiadaniu i jak Wam się podoba takie publikowanie całości na raz.
Całuję w noski [żeby nie było za monotonnie].
Ast.
CZYTASZ
✔ Malutcy, pokruszeni ludzie | YAOI
RomanceTheodore wiedział doskonale, że nie jest do końca normalny i że nie jest normalnym to, na co pozwala, za choć jedno przychylne spojrzenie i za czuły dotyk od czasu do czasu. Czasem, z rzadka, płakał nad własnym losem, ale tylko wtedy, kiedy nikt nie...