Raz, dwa, trzy... Dzisiaj zginiesz TY,
Stoisz na deskach MOJEGO teatru.
Twa śmierć będzie perfekcyjna!
Niczym najlepsza poezja.
Zadbam o to byś jak najmniej cierpiał...
Jedna kula - jeden trup.
Spektakl twojego życia, został skończony.
A teraz... Kurtyna!
Brawa! Brawa dla aktora!
Dalej... Ukłoń się...
Powiem tak... Wiersz pisany żeby wywalić złą energię nagromadzoną we mnie dlatwgo też jest troszke psychodeliczny i bardzo nie w moim stylu.
CZYTASZ
Poezja? [Zakończone]
PoesiaTytuł mówi sam za siebie... Wiersze... Taaak... Okładka by @1_ShadowLuna_6 dziękuje ❤