Kurtyna!

75 24 2
                                    

Raz, dwa, trzy... Dzisiaj zginiesz TY,

Stoisz na deskach MOJEGO teatru.

Twa śmierć będzie perfekcyjna!

Niczym najlepsza poezja.

Zadbam o to byś jak najmniej cierpiał...

Jedna kula - jeden trup.

Spektakl twojego życia, został skończony.

A teraz... Kurtyna!

Brawa! Brawa dla aktora!

Dalej... Ukłoń się...


Powiem tak... Wiersz pisany żeby wywalić złą energię nagromadzoną we mnie dlatwgo też jest troszke psychodeliczny i bardzo nie w moim stylu.

Poezja? [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz