Odziwo obudziłam się w jasnym nowocześnie ozdobionym pokoju.Był on dość duży,w kolorach pudrowego różu.
Kiedy rozglądałam się po pomieszczeniu zza drzwi wyłonił się przystojny rudowłosy chłopak o bardzo promienistym uśmiechu.
-Już wstałaś? -Zapytał spokojnie chłopak, a ja w odpowiedzi obarczyłam go pełnym niepokoju i strachu wzrokiem.
-Wiesz, nas nie musisz się bać. -powiedział z troską w głosie.
-Nas? -zapytałam z niepewnością.
-Myślałem, że nas znasz ale cóż... Jestem Hoseok ale możesz mówić mi J-hope-wyciągną dłoń w moją stronę.
-Ja jestem [T.I.]-odpowiedziałam nieśmiało.
-Trzeba przedstawić cię reszcie chłopaków. Choć za mną-Hoseok złapał mnie za nadgarstek prowadząc do salonu gdzie ujrzałam sześć par oczu zwróconych w moim kierunku.
-To jest [T.I.], a to RM, Jin, Jungkook, V, Suga oraz Jimin. -powiedział Hoseok wskazując po kolei na każdego wymienionego.
-Nooo tak.. Skoro już się poznaliśmy to może ja wrócę do siebie.... -Szłam powolnie w stronę drzwi najbardziej przypominających wyjściowe lecz zatrzymały mnie głośne śmiechy za moimi plecami więc odwróciłam się i zapytałam z poirytowaniem w głosie
-Co was Tak śmieszy?
-Nic, nic- powiedział Suga z chytrym uśmieszkiem.
Postanowiłam po prostu wyjść i nie przejmować się ich poczynaniami. Gdy już pociągnęła za klamkę okazało się, że drzwi są zamknięte.
-Czy mogłabym prosić o klucze?
-Niestety nie możemy ci ich dać- odpowiedział RM.
Czy mogę wiedzieć dlaczego? -oni zaraz wywrócą mnie z równowagi.
-Ponieważ od dziś jesteś nasza....Oto i drugi rozdział!!!
Mam nadzieję, że się podoba, zapraszam do komentowania i do następnego!Zuzia~
CZYTASZ
Porwana przez BTS-imagine
Fanfiction22 letnia (T.I.) zostaje porwana przez pewien znany zespół. Co stanie się z (T.I.)? Jak poradzi sobie w tej sytuacji? O tym dowiesz się czytając ten fanfiction. ;*