Dla wafel509, mam nadzieję, że niezbyt późno :3
Uśmiechnęłam się smutno, co rzadko się zdarza... Trzymałam w dłoni moją ukochaną laleczkę vodoo, moją jedyną przyjaciółkę.
Dlaczego jestem smutna? Otóż mój mąż nie wrócił na noc, a wczoraj była nasza rocznica, o której najwidoczniej zapomniał... Przedstawię wczorajszy dzień[Wczoraj]
Obudziłam się szczęśliwa i pełna energii. W końcu nadszedł ten dzień! 18 sierpnia! Dzień, w którym wyszłam za mężczyznę, którego kocham!
Planowałam już zrobić wieczorem romantyczną kolację. Niestety Tyki do późna pracuje, ale mi to nie przeszkadza.
-Hej śmieszko-zadrżałam z zimna, które czułam na skórze, zawsze mi tak robił, ale i tak ta sama reakcja została!
-Hej, kochanie-uśmiechnęłam się jeszcze szerzej, zawsze mi mówił, że jestem optymistką, z czym miał całkowitą rację.
-Co robimy? Dalej staramy się o dziecko?-tak, staramy się o nie przez dwa lata, ale za nic nam to nie wychodzi.
-Nie dziś skarbie... Musisz przecież się wyspać-westchnęłam ze słabym uśmiechem.
-Ej, ej, a co to za smutna mina? Przecież obiecałem, że przyjdę wcześniej, prawda?-kłamie, wiem to... Kłamie w żywe oczy.
-Jasne kochanie-uśmiechnęłam się krzywo patrząc na ukochanego mężczyznę.
Wieczorem czekałam na męża z kolacją, która już dawno wystygła. Zawsze kłamie... Zawsze, niektóre nawyki zostają, a w jego przypadku to się sprawdziło.
-Kochanie?-zdziwiłam się słysząc skrzypienie drzwi, dzięki bogu, że wypowiedziałam to cicho, bo potem nie mogłam nic powiedzieć...
Tyki całował się z inną kobietą rozbierając ją, a najgorsze były jego późniejsze słowa, które mnie zabolały...
-Będziesz lepsza niż Mio...[Teraz]
Jestem załamana tym co się stało, a tym bardziej, że miałam mu powiedzieć coś szczęśliwego...
Ale nie będę go winić... Może ja byłam nieodpowiednia dla niego? W każdym bądź razie obecnie już mnie to nie interesuje...
-Mio Mikk... Nie... Teraz nie Mikk-zdjęłam obrączkę z palca zawieszając go sobie na łańcuszku.[Dwa lata później]
-Leon! Dwa latka już skończone!-uśmiechnęłam się szeroko patrząc w złote oczka mojego synka, który za bardzo przypominał mi mojego byłego męża, ale mówi się trudno.
Przez te dwa lata nie dużo się wydarzyło... Urodziłam mojego ukochanego synka, który jest moim całym światem i oczkiem w głowie.
Zamieszkałam w Paryżu. Wszystko było dobrze, aż nie spotkałam przybitego Tyki'ego, który coś mamrotał pod nosem. Niezbyt mnie to obchodziło, w końcu sam zniszczył to pięcioletnie małżeństwo... Jedyne co mnie tutaj trzymało to mój ukochany synek-Leon Mikk. Mój syn i Tyki'ego Mikk'a. Leon poznał ojca, z którym się zeszłam.
Pokochał go mocno zarówno jak i ja. Kolejne dwa lata później, kiedy Leon miał już cztery latka, narodziły się dwie dziewczynki, bliźniaczki-Selena i Amy.
CZYTASZ
One-shot Anime!
AcakOne-shoty będą jako: Reader x wybrana postać lub jak chcecie OC x wybrana postać . :3 O to lista animel które znam i uwielbiam <3 : -Attack of Titan -Akame ga kill! -Kill la kill -Shaman King -DRAMAtical Murders -Nanbaka -Death Note -Free! -Kurok...