Atsu

317 21 1
                                    

Bez pośpiechu przyszedłeś do biura tygrysa, ale dostrzegłeś coś ciekawego - właśnie zadzwonił służbowy telefon. Jako najlepszy detektyw Yokohamy schowałeś się za drzwiami, gdy znudzony pracą chłopak rozpoczął rozmowę.

Ats- Zbrojna Agencja Detektywów, słucham.

Niski głos po drugiej stronie był na tyle donośny, że nawet ze swojej kryjówki zdołałeś rozpoznać jego właściciela.

Aku- Dziś po pracy przyjdź do parku na Wall Street, mam prezent.

Wspomniane miejsce było bardziej mało znanym skwerem, niż parkiem. Słynęło z masy wiewiórek, kasztanowców i porannych handlarzy rupieciami.

Atsu- Akutagawa? - wyszeptał zdziwiony - Nie możesz... Uh, rozłączył się!

Odłożył urządzenie, bezradnie uderzając pięścią w stół. Wtedy zapukałeś, śpiewnym tonem wołając swojego nowego podopiecznego.

D- Atsushi, masz ochotę na kawę~ ?

Nakajima nieśmiało przytaknął, a z mowy ciała wyczytałeś, że się stresuje nadchodzącym spotkaniem, choć bardzo próbuje to ukryć.

Ats- Chyba tak...

Klasnąłeś w dłonie, sztucznie się uśmiechając. Ludzie zdradzają najwięcej, gdy są zaskoczeni, więc cały czas uważnie analizowałeś nieświadomego tygrysołaka.

D- To mi też zrób, tylko bez cukru.

Zdenerwowałeś go, punkt dla Ciebie. Zirytowany poszedł robić wspomniany napój, a Ty podejmowałeś decyzję. Po pracy będziesz śledził Atsushiego czy pójdziesz do domu?

Jeśli idziesz do parku wybierz rozdział "park"

Jeśli idziesz do domu wybierz rozdział "dom"

Destiny • BsdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz