#2

217 12 7
                                    

Ujrzałam te same zielone włosy. Nie wierzę! Chwilę wcześniej nazwałam go Patafianem, a teraz okazuje się że jest moim nauczycielem. A kim jest ten drugi? Jak patrzę na jego dziewiczy wąs, to mam ochotę przywalić mu z dyńki. I oni mają nas uczyć WF? Niedoczekanie.

Nagle po sali rozeszły się szepty i stłumiony pisk. O co im chodzi? Może są trochę przystojni ale bez przesady.
Spojrzałam na Annie, na jej twarzy było widać równie duże zaskoczenie. Nie zdążyłam jej nawet zapytać o co chodzi, kiedy odezwał się zielonowłosy:

-Nazywam się Jakub Grabowski, a to mój przyjaciel Filip Szcześniak. Od dziś będziemy uczyć WFu w waszej szkole. Nie jesteśmy wprawdzie za długo w tej branży, ale liczymy na wasze wsparcie. Panów zapraszam do Filipa, a ja zajmę się Paniami- powiedział z uśmiechem.

Co za palant!

Jakub wskazał na mnie.

-Jak masz na imię?- Zapytał.

-Maya.

-Poprowadź proszę rozgrzewkę.

Wiedziałam, że to nie przypadek, że wybrał akurat mnie. Gdy zadzwonił dzwonek wszystkie dziewczyny pobiegły przejęte do szatni, kiedy już wychodziłam poczułam czyjąś rękę na swoim ramieniu. Odwróciłam się. To był on.
-Przykro mi skarbie, że będziesz musiała pięć razy w tygodniu spędzać czas z takim "Patafianem"

-Niech Pan da spokój, nie gniewam się.

-Ha! To chyba ja powinienem tu czuć się urażony.

-Ale to ja nie mam MP3...

W tym momencie rozmowę przerwał nam Pan Filip.
-Oj Kuba, Kuba. Pierwszy dzień w nowej pracy, a ty już znalazłeś swoją Candy?

-Filip to nie jest miejsce na takie żarty.

Nie widziałam o co im chodzi, więc wróciłam do szatni. Już na korytarzu było słychać gwar dochodzacy z szatni dziewcząt.

-Annie! Ja rozumiem, że oni są przytojni i mają fajne dziaby, ale czy to jest powód do takiej ekstazy?

-Omg! Ty serio ich nie poznajesz?

-Annie o czym ty mówisz?

-Nie no, nie wierzę, ty ich serio nie poznałaś. To Quebo i Taco znani raperzy. Ale ty pewnie dalej na tej MP3 kpopu słuchasz.

-Właśnie już nie słucham! Bo ten wasz wspaniały nauczyciel zniszczył mi MP3.

-Co? Que zniszczył ci MP3?

-Tak. Dziś na korytarzu, wpadłam na niego przed lekcją. A moja MP3 wypadła z torby i się potrzaskała.

Gwar ustał kiedy usłyszałyśmy zza drzwi głos jednego z nich.

-Dziewczęta! Doskonale wiemy, że jesteście nami zafascynowane, ale prosimy o ciszę, trwa lekcja.

Miałam tego wszystkigo dość, mimo, że była to dopiero pierwsza lekcja. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę drzwi i pociągnęłam za klamkę. Jak się później okazało- zdecydowanie za mocno, gdyż klamka została mi w rękach.

Zostałyśmy uwięzione.

Sexy praktykant | Quebonafide.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz