9~ Klub karaoke?

39 3 0
                                    

Zamiast Tomlinsona pojawił się listonosz, tak listonosz.
Wyobraźcie sobie minę Ashley, która stała szczerząc się na przybycie jak się okazało listonosza.
Jednak zaraz po tym jak listonosz poszedł na jego miejsce przyszedł Louis.

-Hej- powiedział jako pierwszy
-Hej-odpowiedziałam- To jest moja przyjaciółka Ashley                             -Cześć, jestem Louis- Ashley się tylko uśmiechnęła zawstydzona                  -To idziemy?- zapytał

-Yhm- przytaknęłam od razu- Pa Ash-powiedziałam patrząc na przyjaciółkę, która nadal skołowana stała w drzwiach. niektórzy mogliby mi powiedzieć, że zachowałam się jak idiotka zostawiając ją samą u mnie w domu ale Ashley to Ashley i znałyśmy się na tyle długo, że czuła się u mnie jak w domu, tak samo ja u niej.

-A więc do której kawiarni idziemy?- zapytałam, starając się ukryć moją ekscytacje
-Do tej Sweet Cupcake's tu na rogu-powiedział mniej więcej pokazując gdzie to się znajduje- Byłaś tam kiedyś?
-Nie, wiedziałam, że tam jest ale nigdy tam nie byłam- przyznałam
-To chodźmy- powiedział Lou i się uśmiechnął w moją stronę

Moje nogi wcale się właśnie nie ugięły, wcale

-Można już przyjąć zamówienie?- zapytał się kelner, gdy już siedzieliśmy w kawiarni
-Tak, ja poproszę Szarlotkę i herbatę owocową- powiedziałam
-Dwa razy- dodał Lou- a więc?
-A więc?-spytałam nie wiedząc o co chodzi
-Opowiedz mi coś o sobie- wytłumaczył opierając się łokciami o stół i podpierając głowę na rękach.
Wyglądał tak uroczo!
-A co chciałbyś wiedzieć?
-Wszystko! Możesz mi powiedzieć nawet imię chłopaka z przedszkola- zaśmiał się
-Nie miałam chłopaka w przedszkolu
-Jak to? Prawie każdy miał!- krzyknął oburzony na co kilka osób spojrzało się na nas karcącym wzrokiem- Dobra, nieważne powiedz mi co robisz!
-Aktualnie siedzę z tobą w kawiarni- zaśmiałam się patrząc na jego zmieniający się wyraz twarzy
-Vanessa! Tak to nie pogadamy
-Dobra, dobra a więc...
-Dziękujemy- powiedzieliśmy równocześnie gdy kelner podał nasze zamówienia
-A więc aktualnie pracuje w kawiarni razem z Perrie i gram w filmie- uśmiechnęłam się
-Grasz w filmie?!- spytał Louis niemal co wypluwając całą swoją herbatę
-Yhm, ma być dostępny w przyszłym roku- powiedziałam
-Okej, Yh czekaj- powiedział gdy jego telefon zadzwonił

-Co jest Horan?
-Yhm
-Poczekaj zapytam
-Van- gdy usłyszałam swoje imię podniosłam wzrok na Louisa pieprzoną perfekcję-Chcesz iść całą paczką do klubu karaoke?
-Pewnie- odpowiedziałam
-To my będziemy za dwie godziny- powiedział znowu do telefonu
-A więc klub karaoke?- zaśmiałam się popijając herbatę
-Yhm, taka nasza tradycja- uśmiechnął się co odwzajemniłam- Dobra to chcesz się jakoś ogarnąć czy coś przed wyjściem? Bo mamy dwie godziny- zapytał na co przytaknęłam
-To chodźmy- zapłaciliśmy za swoje zamówienia i wyszliśmy z kawiarni

-A więc o co chodzi z Harry'm?- zapytałam starając się w końcu czegoś dowiedzieć
-A co?- spytał uśmiechając się i przeciągając ostatnią literę- Czyżby Hazza ci się podobał?
-Co? Nie! Pytam się bo zastanawiam się czemu taki jest
-Eh- machnął ręką- Przejdzie mu ale to prawdopodobnie przez Kendall
-Kendall?- dopytałam
-No Jenner, od kiedy zerwali ciągle jest niezadowolony z jakiegoś powodu- wytłumaczył
-Myślisz, że to dlatego? Z tego co wiem to on nigdy tak nie przeżywał zerwania
-Ah No tak! Zapomniałem, że jesteś naszą fanką i wszystko o nas wiesz- zaśmiał się a mi się zrobiło trochę głupio i spuściłam wzrok na buty
-Ej coś nie tak? To nic złego, że wiesz o nas dużo i lubiłaś nas zanim nas znałaś- i znowu się uśmiechnął, czy ten człowiek nigdy się nie smuci?!- Harry jest po prostu czasem przewrażliwiony i tyle- w końcu odpowiedział na moje pytanie- Dobra to idź się ogarnąć a ja przyjadę po ciebie za dwie godziny- nie zauważyłam nawet jak doszliśmy pod mój dom
-Okej, to do zobaczenia

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 22, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Karaoke Club/ 1DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz