Dawano, dawno temu...
...
...
...
Może przejdę do rzeczy. Wiele lat temu potwory i ludzie, żyli ze sobą na powierzchni. Ale kiedy rozpętała się wojna, nie było już miejsca dla potworów. Zostały one pokonane i zamknięte w Podziemiach, tam gdzie światło słoneczne nie dociera. Tam gdzie, nikt nie będzie słyszał ich krzyków.
Mówi się, że Góra Ebott jest wejściem do świata potworów. Miejscem, z którego nikt nie wraca. Legenda mówi, że 7 ludzi tam spadło, a słuch po nich zaginął.
Jestem Azalea i właśnie z tą górą związana jest moja historia.
Jesteśmy wolni. Nie tylko my. Frisk uratowała wszystkich. W końcu potwory są wolne. Patrzymy właśnie na wschód słońca. Zerkam na swoją lewą, później prawą stronę. Widzę potwory, swoich przyjaciół. Uśmiecham się pod nosem.
W końcu możemy zacząć żyć.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam w nowym opowiadaniu. Będzie ono trochę z innej beczki, jednakowoż mam nadzieję, że się wam spodoba.
150 słów
CZYTASZ
Undertale//Fioletowa Dusza [PL]
FanfictionCo się stanie jeśli do Podziemia spadnie kolejny człowiek? Jak potoczą się losy Frisk? Co stanie się z Sansem i Papyrusem? Czy w końcu zyskają swój happy ending? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ W książce wykorzystuję teorię różnych osób. W każdym rozdziale, w...