💫

12 1 0
                                    

Bolało, kiedy zburzyłeś mur, który razem zbudowaliśmy.
Siedziałam na cegłach i płakałam.
Wróciłeś.
Mówiłeś jaki nasz mur był piękny, wspaniały, cudowny i najlepszy. Jak bardzo go kochałeś i jak kochałeś mnie samą.
Wstałam i otarłam łzy rękawem.
Podawałam ci cegły w pocie czoła, tak potwornie chciałam, żeby było jak dawniej.
Nareszcie skończyliśmy, mur był piękny. Znów poczułam się tak jak chciałam, czyli jak było wcześniej.
Wtedy ty znowu odszedłeś, a ja runęłam razem z murem, już nie było co naprawiać, ani nikt tego nie chciał.

Anegdoty, z mądrej głowy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz