Krok za krokiem. Idę przed siebie.
Uciekam ze świata. Spotkamy się w niebie...Tam nikt już nie załka. Nie wspomni. Nie przyjdzie.
Nie warto. Bo po co? Nie zostanę nigdzie...Pragnienie już zgasło. A ja dziś wraz z nim.
Odejdę? Zostanę? To świat smutnych min...To list pożegnalny? Czy tak czy może nie?
Zostawię ci w spadku różę... czy też dwie...I już nie przeszkadzam. Zabrałem ci czas.
Pożegnaj się skarbie...
... odpowiedz chodź raz...