Napisałem kiedyś list
myśląc, że ten ostatni.
Zamknąłem go w skrzyni
nie czując się przydatni.Krew sączyła się z ramienia.
Przed moimi oczyma już tylko wspomnienia.
Widziałem w nich ciebie twe ciepło i oczy.
Marzyłem byś na zawsze pozostał tak uroczy
Nim się spostrzegłem wszystko spłonęło.
A twe serce na zawsze stanęło.
Przymknąłem oczy,
słysząc jak smierć kroczy
i
me ostatnie tchnienie
oddałem w zapomnienie.