Pusty dom.
Pusty pokój.
Cisza przenika ściany.
Pustka przenika serce.
Serce chłopca.Nie jest brzydki... ani ładny.
Nie jest gruby... ani chudy.
Nie jest nawet kimś.
Jest sam.
Odrzucony.Czuję łzy spływające po jego drobnych policzkach. Jego serce przepełnione bólem, rozpaczą i smutkiem, wali jaka szalone.
To dziwne... jest jakiś znajomy.
Jakbym go znał.Chłopiec ściska coś w dłoni. Srebrny przedmiot błyszczy zgrozą. Otrze przebija skórę. Szkarłat odbija się w jego oczach.
Bez krzyku. Bez lamentu. Bez bólu .Odszedł. Tak zwyczajnie
I Nikt nic nie poczuł. Nie zauważył różnicy.
Widocznie był tylko nic nie znaczącą postacią w czyjejś grze.Jedyne co zostawił to napis... napis wyryty na ścianie.
Chaotyczne litery nie mają już sensu. Nie tworzą nic ciekawego...
~A ~ Alone
~L ~ Loser
~E ~ Empty
~K ~ Kill
~S ~SadWidzisz...? Mówiłem. Nic wartego uwagi... jak zwykle.
To dziś... może i właśnie teraz zgasło kolejne światło... kolejne dziecko odeszło... zniknęło już na zawsze...
Jedyne co pozostało to pustka...
...pustka której nie zapełni już nic
...pustka w której ukrywam się ja... ja czyli nic nie znaczący cień. Alex.