śmietnik

15 6 4
                                    

Natalie: Sami! Mogłabyś w końcu zaprzestać czytać i zrobić coś pożytecznego?!

SAMaRA: Czyli? *nadal czyta*

Natalie: Na przykład napisać rozdział..

SAMaRA: Wczoraj wypuściłam "(6)" więc mam jeszcze tydzień na napisanie kolejnego.

Natalie: No to porobić zadania domowe.

SAMaRA: Ale ty wiesz że ja dzisiaj nie byłam w szkole? XD

Natalie: A gdzie byłaś?

SAMaRA: Przed szpitalem xD

Natalie: ;-; Co ty tam robiłaś?

SAMaRA: Zbierałam pieniądze xD

Natalie: Serio? -,-

SAMaRA: No 😜

Natalie: *pokazuje rysunek* zgadnij co to jest, robiłam to na lekcji dlatego w kartkę w kratke ;-;

Natalie: *pokazuje rysunek* zgadnij co to jest, robiłam to na lekcji dlatego w kartkę w kratke ;-;

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

SAMaRA: Komin.

Natalie: To jest w szkole xD

SAMaRA: Śmietnik XD

Natalie: Tak brawo! XDD

SAMaRA: Jesss! XD *rysuje*

Natalie: XDD

SAMaRA: Ja mam coś takiego *pokazuje rysunek*

???: Ale u nas w szkole są takie śmietniki *pokazuje rysunek*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

???: Ale u nas w szkole są takie śmietniki *pokazuje rysunek*

???: Ale u nas w szkole są takie śmietniki *pokazuje rysunek*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Natalie: Sisi.. kto to jest?

SAMaRA: Bożydar37r7i2691ydh7826

Natalie: ? XDD

SAMaRA: To jest Otaku.

Natalie: Oke? XD

SAMaRA: No, a teraz ić mi z domu! *wygania Otaku z pokoju wyrzucając ją przez okno*

Natalie: ;-;

SAMaRA: No *zaciera ręce* pakuj się wyjeżdżamy!

Natalie: Ale gdzie?

SAMaRA: Jeszcze nie wiem *wyciąga spod biurka mapę Polski z zaznaczonymi mieszkaniami* tu *pokazuje palcem na jedno z nich*

Natalie: Tak daleko???

SAMaRA: Pakuj się nie maródź! *wyciąga dwie duże walizki i kładzie je na podłogę*

Natalie: Musimy się przeprowadzać?

SAMaRA: Yep *rozpina je i otwiera po czym podchodzi do szafy i wyciąga z niej 17 takich samych koszulek, tyle samo takich samych spodni, do tego 3 zapasowe, trójkolorowe płaszcze, 5 prawych rękawiczek i wkłada to wszystko do swojej walizki*

Natalie: Ty tak na serio? *parzy co robi*

SAMaRA: Serio serio * na wierzch kładzie 4 zeszyty A5 oznaczone "Papyrus", "Sans", "Gaster", "Postacie", 5 szkicowników, 3 zeszyty A4 i zapina walizkę*

Natalie: Szybko tobie poszło..

SAMaRA: Lata praktyki i wiele przeprowadzek 😜 *do bocznej przegródki wrzuca ołówki różnej twardości, długopisy, kredki i duuuuuuuuuuuużo małych kosteczek z białymi karteczkami po czym zapina przegródke*

Natalie: Pomożesz mi z tym? *pokazuje na swoją część pokoju*

SAMaRA: Jasne ●^○

*2h pakowania później*

SAMaRA: No *zaciera ręce*

Natalie: No.. to chyba wszystko.

SAMaRA: W takim razie w drogę! *bierze dwie walizki w dłonie i schodzi z nimi na dół gdzie stawia je na ziemi*

Natalie: Jak ty to w ogóle uniosłaś? XD i to jeszcze dwie na raz ja bym nawet swojej nie uniosła ;-;

SAMaRA: A tak jakoś wyszło *ciągnie za sobą aż do przystanku autobusowego*

Natalie: Którym numerem jedziemy?

SAMaRA: 236

Natalie: Za ile będzie?

SAMaRA: Za.. 3 minuty

Natalie: O! Już jedzie..

*wsiadają do autobusu, wysiadają na ostatnim przystanku, przesiadają się w kolejny autobus, potem jadą pociągiem, a na koniec zamawiają taxi i jadą pod wyznaczony adres*

*na miejscu*

SAMaRA: Rozgość sie. Twój pokój na górze po lewej mój po prawej. Zanieś tam swoje rzeczy i ić spać późno już.


I w taki oto sposób
Ze zwykłego rozdziału
Bardziej się zrobiło
Opowiadanie xD

Artbook i związane z nimi historie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz