#1

673 33 81
                                    

Jak co dzień obudziłam się za sprawą budzika ustawionego w telefonie . Zaspana zaczęłam jeździć ręką po stoliku  nocnym w poszukiwaniu przedmiotu wydającego nie pożądany dźwięk . Po znalezieniu telefonu wyłączyłam budzik i sturlałam się z łóżka , tym samym spadając na podłogę . Nie chce mi się iść do szkoły jestem zmęczona i jeszcze bym pospała , ale z drugiej strony muszę oddać pani Włodarczyk zgodę na wycieczkę . Usiadłam i oparłam się plecami o łóżko . Zaraz po przybraniu takiej pozycji niemiłosiernie rozbolała mnie głowa . Odruchowo położyłam prawą dłoń na czoło .

- Norbert ! - krzyknęłam prawie na cały dom . - Chodź szybko ! 

Nie wiem jak mój brat rozumie słowo ,,szybko" , ale na pewno rozumie to źle , ponieważ zjawił się dopiero po parunastu minutach . Po jego wyglądzie łatwo było można stwierdzić , że dopiero co wstał . Zaspane oczy , rozczochrane włosy , a co najważniejsze piżama i kapcie królisie .

- Czego ty chcesz ? - spytał zachrypniętym głosem .

- Chyba jestem  chora ... 

- Wiem . Na głowę .

- Ojj nie żartuj sobie , ja mówię poważnie .

- To nie idź do szkoły , proste .

- Kiedy ja muszę ...

- Po co ? 

- No muszę pani zanieść zgodę na tą wycieczkę do Krakowa . Zawieziesz ?

- I po to mnie budzisz o siódmej rano ?

- No tak , bo mam z nią drugą lekcje , musisz się wyszykować .

- Pierdol się . - burknął i wyszedł z mojego pokoju trzaskając drzwiami 

To jego takie "kocham cię" po po części znanym mi języku . Wiem , że i tak mi zawiezie tą zgodę , ale lubi się ze mną przekomarzać  . Teraz muszę odwołać sesję do ( nie wiedziałam do czego mogłaby mieć sesję ) . Zadzwonię po południu , bo teraz mi się nie chcę . Wiem jestem leniem . Posiedziałam tak jeszcze chwilę , aż nie poczułam głodu . Wolno podniosłam się z ziemi i wyszłam z pokoju , zeszłam na dół do kuchni , wyjęłam Nuttele z szafki i chleb z półki . Następnie posmarowałam kromkę chleba czekoladą . Usiadłam na kanapie powoli przeżuwając śniadanie . Powinnam mieć dietę , ale co mi tam . Po jakimś czasie na dół zeszła księżniczka przeczesując swoje włoski . Mówiłam , że pójdzie .

- W której to sali ? 

- W jedenastce , na pierwszym piętrze .  

- A ok . - już miał wychodzić , ale go zatrzymałam chrząknięciem .

- A śniadanie ?

- Zjem jak wrócę , bo nie zdążę . Coś jeszcze ?

- Tak . Nie przebrałeś butów chyba , że masz zamiar iść w króliczkach . - zauważyłam .

- Fuck zapomniałem . 

- Co ty byś beze mnie zrobił ... - zaśmiałam się .

- Dużo rzeczy . 

- Leć księżniczko . 

- Na jednorożcu !

- Na jednorożcu ! Wziąłeś zgodę ?

- Tak . - rzucił i wyszedł z mieszkania . 

Wolność . Włączyłam telewizję i przełączyłam kanał na jakieś bajki np. spongeboba .Przez jakąś ok. godzinę oglądałam bajki i doktora Housa . No co poradzę na to , że na normalnych kanałach niczego nie ma . Usłyszałam domofon . Od razu pomyślałam , że to Norbert , więc wstałam i podeszłam do drzwi . Zaraz czy Norbert nie ma kluczy ? Nie ważne . Otworzyłam drzwi i nie był to Norbert tylko pewien brunet , który kumpluje się z Norbim , nawet nie znam jego imienia . Był ubrany w czarną bluzę tego samego koloru spodnie i buty do tego typowe lenonki 

- Cześć . - przywitałam się . - Szukasz tu czegoś ?

- Tak Norberta , jest ?

- Nie ma go . - odpowiedziałam .

- Dziwnie wyglądasz , dobrze się czujesz ?

- Średnio , jestem chora . Jak myślisz czemu jestem w domu , a nie w szkole ? - zapytałam retorycznie .

- Racja . 

Otworzyłam drzwi szerzej wpuszczając chłopaka do środka . Zamknęłam drzwi i wróciłam do  wcześniejszej czynności . Akurat włączyły się reklamy .

- Nosz kur ... - nie dokończyłam słowa gdyż brunet wkroczył do salonu . -  kurde . - dokończyłam , a on tylko uśmiechnął się pod nosem . Co śmiesznego w tym , że w porównaniu do innych jestem w miarę kulturalna . - Co się patrzysz ? Dziewczyny nie widziałeś ?

- To ty się spojrzałaś , ja to tylko odwzajemniłem . 

- Wmawiaj sobie .


Cześć . Oto był pierwszy rozdział tejże książki pisanej z 
Mint_Lavender_
Mam nadzieję , że rozdział się spodobał i zachęcił do kibicowania książce . Prosiłabym o zostawienie czegoś po sobie gwiazdki czy nawet komentarza typu ,,hej" . Rozdziały raczej nie będą pojawiać się regularnie . Do następnego !

W drodze na szczyt ||Zeamsone||Where stories live. Discover now