Po godzinie drogi zrobiliśmy postój , bo wszystkim zachciało się do toalety . Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej. Postanowiłam zostać na swoim wygrzanym miejscu . Magda poszła do toalety , a chłopcy do sklepu . Nie specjalnie obchodziło mnie gdzie i po co idą . Zauważyłam , że dziewczyna z której śmiał się cały autokar też została . Może podejdę ? Tak to chyba dobry pomysł . Wstałam z "fotela" i ruszyłam w jej stronę .
- Cześć . - przywitałam się . - Chcesz pogadać ?
- O hej , to ty . - powiedziała jakby wyrywając się z amoku . - Tak z chęcią . - odpowiedziała .
- Jestem Kinga ... - przedstawiłam się . - a ty ?
- Ula , mam na imię Ula . Miło cię poznać .
- Mi również .
- Kinga usiądź na miejsce , bo zaraz ruszamy . - zwróciła mi uwagę wychowawczyni . - Później porozmawiasz z koleżanką . - uśmiechnęłam się jeszcze do świeżo poznanej blondynki i wróciłam na miejsce .
- Kinia ... - zaczął Kacper gdy tylko usiadłam . - Tak z ciekawości . Ty kiedykolwiek słuchałaś Pawła ? Nie żebym go bronił .
- Coś tam słyszałam na przykład na koncertach , a co ?
- Czyli nie słuchałaś go , a twierdzisz , że jest beztaleńciem?
- Powiedziałam tak , żeby dodać jej otuchy i też może , ale to odrobinkę chciałam mu dopiec , to wszystko . - na całe szczęście pozostała trójka wróciła , a Kacper nie poruszał już tego tematu .
***
Nareszcie dotarliśmy do Krakowa, a konkretniej do naszego hotelu. Cała nasza piątka wzięła walizki i poszliśmy do recepcji.
- Ty z kim jesteś w pokoju? - zapytała mnie nasza wychowawczyni.
- No z nimi. - wskazałam na naszą grupę.
- W każdym pokoju mogą być co najmniej trzy osoby i to tej samej płci. Razem z Magdą dobierzcie sobie jeszcze jakąś dziewczynę.
- Świetnie. - powiedziałam do przyjaciół.
- To kogo teraz bierzemy? - zapytała Magda.
- Może tą Ulę? - zaproponowałam.
- Jaką Ulę? - zapytała zdziwiona.
- Aha, no tak. Ta dziewczyna, z której się śmialiście. Ula się nazywa.
- Aha. No czemu nie.
- No to chodź do niej.
***
Weszliśmy już wszyscy do swoich pokoi i się rozpakowaliśmy. Wzięłam telefon i odpaliłam instagrama .
- Witajcie moi mili ! Już jesteśmy na miejscu i niestety przyjechaliśmy też z innymi klasami , więc cały hotel jest zawalony , a niektórzy wkurwiają . Wyjdę na jakieś dwie, trzy godziny i w następnym story będzie podane miejsce w , którym się z wami spotkam . Paaa ...
- Wychodzisz? - zapytała Magda.
- No za chwilę. Ty też idziesz?
- No mogę iść z tobą. Bierzemy chłopaków?
- Chętnie, ale bez tego idioty.
- Czyli Pawła?
- Tak.
- No dobra, ale jak on też będzie to wypierdalam stamtąd .
***
W umówionym miejscu spotkałam parę dziewczyn i chłopców . Porobiłam sobie z nimi zdjęcia , trochę pogadaliśmy . Gdy wszyscy "fani" się zmyli poszliśmy na lody .
- Ej , Kacper patrz tam . - wskazała Magda na jakiegoś chłopaka . - Idź zarywaj . Takie ciacho .
- Nie mój typ , poza tym ma dziewczynę . - pokazał na idącą w stronę chłopaka brunetkę .
- Czyli on jest ciachem , a ja nie ?
- Mati nie bierz tego do siebie , przecież wiesz o co mi chodziło . - próbowała załagodzić sytuację Magda . Gównoburza on .
- Nie wiem właśnie ! - krzyknął i poszedł w stronę hotelu .
- Mateusz nie rób spiny ! - wrzasnęła za nim brunetka , ale on nie zareagował i szedł przed siebie . - Czy on zawsze musi być taki zazdrosny ? - opadła na krzesło i schowała twarz w dłoniach .
- Przejdzie mu , jak zawsze . - oznajmił Kacper i położył rękę na jej kolanie .
Dziewczyna odsłoniła swoją twarz i go objęła . Szkoda , że Kacper jest gejem . W sumie ładna byłaby z nich para . Nie żeby Mateusz mi nie pasował , lubię go , ale czasami przesadza z zazdrością .
- Może wracajmy już ? - zapytałam dołączając do przytulasa .
***
Po powrocie Magda poszła do toalety się ogarnąć na noc . W między czasie wyjęłam kosmetyczkę i zmyłam makijaż , przygotowałam piżamę i zadzwoniłam do Norberta .
- Halo ?
- Cześć jak się bawisz , beze mnie , w domu ? Jakąś imprezę robisz ?
- Nie mam wyjebane . Oglądam mecz i jem chipsy . Jak tam na wycieczce ? Słyszałem , że zdążyłaś nawrzucać Świdnickiemu .
- No w sumie spoko , byłam na lodach , Mateusz obraził się na Magdę , znowu .
- On jest o nią trochę za bardzo zazdrosny . Normalnie przeciwieństwo Pawła . Ten by miał wyjebane .
- Nie mów o nim . Zadzwonię jutro , bo Madzia zwolniła toaletę , pa .
- Nara . - zakończyłam połączenie i z przygotowaną piżamą weszłam do kibelka się przebrać i wziąć prysznic .
_______________________________________
Hejka!
Nareszcie jest kolejny rozdział.
Mamy nadzieję, że się Wam spodobał.
Jeśli tak to zostawcie coś po sobie.Dziękujemy Wam bardzo za 200 wyświetleń. Jesteście super.
Może dzisiaj będzie jeszcze jeden rozdział, zobaczy się.Trzymajcie się.
Salute!

YOU ARE READING
W drodze na szczyt ||Zeamsone||
FanfictionHistoria Instagranowej modelki zarazem siatkarki i Pawła Świdnickiego. Główne postacie: - Paweł Świdnicki "Zeamsone" - Norbert Sopyło "Siles" - Kinga Sopyło