Rose

12 2 0
                                    

Czułam się dziwnie. Słyszałam dziesiątki, a może nawet setki głosów.

Strasznie bolała mnie głowa.

Chciałam, żeby to wszystko się już skończyło.
Żeby wszystko umilkło.

Czemu mam się męczyć?
Może jak krzyknę to wszystko ucichnie?

Chciałabym, żeby tak było.
Ale co mi szkodzi spróbować?

Próbowałam otworzyć usta, ale nic się nie działo.
Chciałam otworzyć oczy, ale powieki były zbyt ciężkie.

Czułam się jak w pułapce.
Pułapce, którą stworzył mój organizm.
Jakby to on więził mnie w środku nie dając mi możliwości, żeby się wydostać.

Próbowałam zasnąć, ale nie wiedziałam jak.
Poprostu się nie dało...

Ktoś się nademną pochylił i zaczął szeptać mi do ucha jakieś imiona, których nie mogłam skojarzyć. To był jakiś mężczyzna. Ja... Kojarzyłam ten głos.

- Jane, Jackob, Matthew. Jane, Jackob, Matthew. Jane, Jackob, Matthew...

- Czy to napewno poskutkuje? - powiedziała głośniej jakaś kobieta przerywając pętle tych imion

- Taką mam nadzieję, ale jeśli masz zamiar mówić głośno, to może odrazu ją obudź. - był lekko zdenerwowany

Usłyszałam stukot obcasów, więc kobieta prawdopodobnie wyszła.

Znowu poczułam, że ktoś jest blisko mnie.
Kolejny raz powtarzał te same imiona...

O co tu chodzi?

***

Obudziłam się tam gdzie zwykle.
W białym pokoju przykuta do łóżka.

Ból głowy znowu mi towarzyszył.

Tym razem jednak mogłam otworzyć oczy.
Mogłam też mówić.

- Simon?

Chwila, czemu Simon?
Dlaczego każdego dnia, kiedy się budzę, to w głowie mam tylko jego imię?
Kiedy się boję chcę go zawołać.
Jak płaczę, mam nadzieję, że przyjdzie i mnie przytuli...

To chore.

Jak mogę tak bardzo chcieć go zobaczyć, skoro nawet nie wiem kim on jest, ani jak wygląda?

To boli.
Tak strasznie boli mnie to, że nic o sobie nie wiem...
Nie wiem kim on jest, a tak bardzo chciałbym się tego dowiedzieć...

A co jeśli nie mogłam się obudzić, bo to był tylko sen?
Co jeśli nie powinnam się tym zadręczać?
Co jeśli to imię mi się śni, tak jak poprzednie i dlatego nic nie mogę sobie skojarzyć?

A może jestem androidem i dlatego nie mam pamięci?

Dziewczyno skup się!
Android?
Serio?

Chyba zaczynam wariować.

Potrzebuję z kimś porozmawiać.
Z kimś, z kim będę mogła być szczera.
Kimś, kto mnie wysłucha i pocieszy.
Kto pomoże mi znaleźć rozwiązanie i się stąd wydostać.

I kto mi przyszedł do głowy?

No zgadnij.

To nie takie trudne.

Już się domyślasz?

Tak, to Simon.

Ale najpierw muszę go znaleźć.
A co jeśli jego tu nie ma?
Albo to był ten mężczyzna, który wmawiał mi tamte imiona?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 11, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mając tylko siebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz