21 | Where is he?

4.1K 273 74
                                    

Tegoż dnia jedynym wolnym mieszkaniem było te należące do Taehyunga oraz jego starszej siostry Hyunmi, która była wówczas na randce ze swoim chłopakiem o imieniu Bogum. Młodszy z rodzeństwa nie przepadał za nim. Coś mu zwyczajnie nie pasowało w nim, ale mimo to starał się nie ingerować w ich związek.

Wszyscy więc siedzieli w przestronnym salonie w ciszy, gdyż tak właściwie to zamiast ze sobą rozmawiać, skupiali swoją uwagę na ekranach telefonów i na tym co na nich było. Oczywiście poza fotografem, który z uśmiechem i lekko przymkniętymi oczami delikatnie gładził jedwabiste włosy młodszego. Taehyung wówczas natomiast przeglądał instagrama, gdy nagle jego uwagę przykuło zdjęcie pochodzące z konta Jungkooka, jednakże opis wyraźnie wskazywał, że autorem zdjęcia był nie kto inny niż Park Jimin.

— Jungkook, widzisz to? – brunet spojrzał na zdjęcie i nieco zdezorientowany podniósł głowę z ramienia młodszego.

— Co jest...? – odparł, spoglądając na ekran – Czekaj... To moje konto... – mruknął, zaczynając się rozglądać w poszukiwaniu urządzenia. Oczywiście, Jimina nie było już tam, gdzie jeszcze przed sekundą siedział i obściskiwał się z Yoongim... – Gdzie ten krasnolud?! – krzyknął.

— Co się dzieje? – chłopcy zaprzestali rozmów i spojrzeli z szerokimi uśmiechami na dwójkę chłopców, siedzących obok siebie – Czy coś nie tak?

— Gdzie mój telefon? – zirytowany brunet zignorował pytanie Jina i wstał, rozglądając się po pokoju – Gdzie on jest? Świetnie, ten krasnal ukradł mi telefon!

— Kook, uspokój się. – odparł miętowowłosy, podnosząc wzrok na zdenerwowanego bruneta.

— Gdzie jest ten twój chłopaczek?

— Po pierwsze wyluzuj, a po drugie odwal się od Mina! – wrzasnął Yoongi, momentalnie podnosząc się z fotela.

— Yoon, ty też wyluzuj – wtrącił się Baekhyun.

— Zamknij się.

— Ej, nie mów tak do niego! – krzyknął Chanyeol.

— Najlepiej to wszyscy przestańcie krzyczeć i się uspokójcie! – Namjoon aż wstał i spojrzał na każdego z chłopców swoim surowym wzrokiem.

— Ale ten pajac ukradł mi telefon i-

— Kookie, proszę. Usiądź i uspokój się trochę. – wyszeptał Tae, pociągając go za rękaw – To tylko zdjęcie. Nic w tym przecież złego, prawda?

— No... No niby tak... Ale nie miał prawa zbierać mi telefonu i używać jak mu się żywnie podoba, wstawiając to na moje publiczne konto... – odparł zrezygnowany, siadając spowrotem na swoje miejsce, obejmując młodszego w talii.

— Ale za to Jimin idealnie was uchwycił na tym zdjęciu! Wyglądacie razem tak uroczo – reszta chłopców w odpowiedzi tylko pokiwała głowami w zgodzie, śmiejąc się – Wy jesteście razem czy nie?

Photographer ❧ t.kOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz