- Jungkookieeeee, proszę!!!
- Nie Tae, już masz wystarczająco dużo ubrań.
- Ale ja muszę kupić coś Jiminowi na urodziny! Głupio tak przyjść na imprezę urodzinową i nie przynieść prezentu...
- Jaką imprezę?
- No nie pamiętasz? Jimin pytał nas ostatnio czy możemy przyjść na imprezę z okazji jego urodzin i się zgodziliśmy!
- A no faktycznie! Dobra, uspokój się trochę skarbie. Pojedziemy do tej galerii w takim razie.
- To super! Widzimy się za pięć minut w samochodzie- A i weź portfel!
- Co?
- No żartuje, ale naprawdę masz pięć minut. - odparł młodszy, wychodząc z mieszkania.
Jungkook tylko pokręcił głową i poszedł się przebrać. Oczywiście, wcale nie zapomniał o urodzinach Jimina... Nie, wcale.
Tak czy inaczej wiedział, że musi się pospieszyć, jeśli nie chce, aby Tae się na niego obraził. Czasem zachowywał się jak pięciolatek, ale właśnie za to go kochał. Nie udawał nikogo, tylko w stu procentach był sobą.
Jungkook zbytnio nie lubił "fałszywych" ludzi, być może to był jeden z powodów, dla których zerwał kilkuletnią przyjaźń z Sehunem? Nie ufał mu, a przynajmniej od tamtego, pamiętnego dnia...
Wychodząc, zastanawiał się nad swoją przeszłością, w której Sehun i Lisa bardzo namieszali. Teraz, gdy ma swoje ukochane słoneczko, przeszłość zaczęła powracać, tak jakby wszystkie wydarzenia działy się poprzedniego dnia, a Jungkook nic nie mógł z tym zrobić.
Bardziej martwił się o Taehyunga, niż o siebie, bo w końcu blondyn niczym nie zawinił, więc dlaczego miałby płacić za błędy starszego? Choć czy tak naprawdę Jungkook cokolwiek zrobił?
Od dwóch tygodni, dostaje maile z groźbami, smsy, które tylko potwierdzają fakt, że ktoś ich śledzi... Tae o niczym nie ma pojęcia, ale czuje, że od jakiegoś czasu, Jungkook chodzi zestresowany. Jeden martwi się o drugiego, ale nikt nie spodziewa się kolejnego ruchu dziewczyny, która jest nie obliczana.
CZYTASZ
Photographer ❧ t.k
Fanfiction| TAEKOOK | INSTAGRAM | COMPLETED | PL | Kim Taehyung to zwykły chłopak, kochający stawać przed obiektywem, a Jungkook to popularny na całym świecie fotograf. Pewnego dnia ich drogi łączą się w jedną ścieżkę... Ale do czego potrafi doprowadzić jedna...