— Hyung...
— Tak?
— Dziękuję za te słowa.
— Nie ma za co.
— Jeśli mam być szczery to od kilku lat pierwszy raz szczerze się uśmiechnąłem.
— Jestem szczery Minnie.
— Minnie?
— Mam cię tak nie nazywać?
— Ostatni raz nazwała mnie tak mama...
— Jejciu, przepraszam, nie chciałem.
— Skąd mogłeś to wiedzieć.
— Przepraszam, stokrotko.
— Jest dobrze, naprawdę.
— Mogę cię o coś zapytać?
— Tak.
— Dlaczego nie masz kontaktu ze swoimi rodzicami?
— Wyrzucili mnie kiedy miałem około 17 lat za bycie gejem, ale jeśli mam być szczery to już dawno chciałem uciec.
— Czemu?
— Była po prostu zła sytuacja.
— To znaczy? Spokojnie Jimin, jestem tutaj.
— Moja mama popadła w nałóg narkotykowy, ja i mój ojczym próbowaliśmy jakoś jej pomóc, ale nie udało nam się.
— Twoja mama nie żyje?
— Tego nie wiem, jak mnie wypieprzyli z domu to jeszcze żyła.
— Czyli nie wiesz jak sobie radzi?
— Po tym jak mnie wyrzucili widziałem ją może ze dwa razy na mieście, ale potem już nie.
— Jak wyglądała?
— Za pierwszym razem jak najszczęśliwsza osoba na świecie, szła za rękę z ojczymem i cały czas się śmiali, a za drugim razem wyglądała okropnie.
— Narkotyki niszczą.
— Wiem, przeżyłem to na własnej skórze.
— Brałeś?
— Tak.
CZYTASZ
The last call | m.yg x p.jm
Fanfiction| Zakończone | Jimin dzwoni pod przypadkowy numer chcąc porozmawiać przed śmiercią, a Yoongi odbiera lub Yoongi stara się odciągnąć Jimina od popełnienia samobójstwa. start | 29.09.18 | end | 19.10.18 | #3 in call |07.06.19| |10.06.20| #2 in call |...