I think

1.5K 123 27
                                    

— Ja też.

— Co?

— Ja też kiedyś brałem.

— Dlaczego?

— Moja babcia, która mnie wychowywała, zachorowała na raka i było potrzebne dość kosztowne leczenie.

— Proszę mów dalej.

— Zacząłem brać najróżniejsze prace, nocki aby tylko zarobić na leki i szpital. Praktycznie nie spałem nic w tamtym okresie i mdlałem cały czas.

— Oj Yoongi...

— Starałem się jak mogłem aby tylko wyleczyć babcię, ale kiedy udało mi się zebrać pieniądze to ona po prostu zmarła.

— Tak mi przykro.

— Wtedy ta cała kasa poszła na narkotyki. Obwiniałem się, że nie udało mi się jej uratować.

— Nie mogłeś nic zrobić.
Tak musiało niestety być.

— Dlatego wiem jak się czujesz kiedy chcesz odebrać sobie życie, ale wiesz co?

— Tak?

— Cieszę się, że udało mi się samemu wyjść z tego nałogu i poradzić sobie z tymi wszystkimi myślami.

— Musiałeś ją mocno kochać.

— Zastąpiła mi matkę, więc była dla mnie wszystkim.

— Tak bardzo mi przykro, Yoongi.

— Obiecaj mi coś, stokrotko.

— Co takiego?

— Jeśli uda mi się ciebie uratować, pójdziesz ze mną na grób babci.

— Dlaczego?

— Chcę pokazać jak bardzo wartościowego człowieka udało mi się ocalić.

— Obiecuję.

The last call | m.yg x p.jmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz