Budzisz się
W głowie wciąż ten sam kołowrotek myśli
Żyjesz by grać- w teatrze życia
Decyzję podejmować,
rzut monetą - Orzeł czy reszka
Stoisz na peronie
Nie interesujesz się w którym pojedziesz wagonie
W którą stronę
Byle by do końca
Gdzie jeden wydech zostawi głośne echo
Niczym w piwnicy gdzie uciekasz od niego - strachu
Wypijesz kolejną szklankę
myślisz, że tak rozwiążesz problemy
W Wisky jak w lustrze
widzisz odbicie wroga
Znowu w tym świecie toniemy
Razem pod jednym niebem
Lecz daleko od siebie -
Nieznani,
choć tą samą idziemy drogą
A strach, tęsknota i samotność za nami
Cicho kroczy tą piękną nocą
CZYTASZ
My Black Close World
Poesía'' Zamknięty świat - rany otwarte Otwarty świat - rany zamknięte '' Dla jednych poezja to tylko zlepek słów, zwykłe wersy ułożone w zwrotki, trochę się różnie od tych ludzi. Dla mnie to ucieczka. Zapraszam do przeczytania wierszy mojego autors...