10

981 82 37
                                    

Rozdział pisany przez: SamotnyLudzikXD

Pozdrawiam Ludki!  :P

Per.Hubert

-Hubert? Widzisz jak tu jest pięknie?-spytał Karol.

-Tak...zostańmy tu na zawsze...-odpowiedziałem.

Leżeliśmy na polanie z Karolem obok małego domku.
Patrzyliśmy się na chmury.
Gdzieś niedaleko nas wesoła mała 4 letnia dziewczynka zbierała kwiatki. Wyglądała jak...Emilka.

Ale przecież Emilka jest o wiele starsza...

-Mamo! Tato!-podbiegła do nas.

Oboje usiedliśmy.

-Co się stało Emilciu?-spytał Karol.

-Popatrzcie! Znalazłam biedronkę!-dziewczynka wyciągnęła w naszą stronę małą zaciśniętą w pięść rączkę.

Powoli ją otworzyła a naszym oczom ukazała się Biedronka.

(10 min później)
-Mamusiu?-spytała dziewczynka.

Siedziała mi na kolanach a ja zaplatałem jej warkoczyk.

-Tak?-spytałem.

-Kochasz Tatusia?-dopytywała

-Tak...-stwierdziłem uśmiechając się na myśl o Karolu.

I nagle nastała ciemność...

Gdy znów wszystko widziałem leżałem na łóżku a na demną wisał....
KAROL?!?

-Hej kotku...pobawimy się...Emilka jest w przedszkolu...-wyszeptał mi do ucha.

-Karol... co ty chcesz...-

Chłopak wpił się w moje usta całując namiętnie.
Rękoma błądził po mojej klatce piersiowej.

Nie zasługuję na Twoją miłość...
Przecież ja Cię  ie kocham...
.

.

.

Obudziłem się z krzykiem.

-Jezu Hubert co ci?!?-spytał Karol wchodząc do sypialni.

-Koszmar....zdecydowanie....
KOSZMAR-odparłem.



Soryyyyy że aż tak krótkie ale mam jakiś zanik weny ;-;
Jutro pisze Julka! ^^
Bye!

O tym jak zostałem gejem DxD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz