12

940 86 106
                                    

W mediach...Muzyka... X'D... do klimatu??? X'D
Ten rozdział piszę SamotnyLudzikXD
Pozdrawiam Ludki XD

-HUBERT WRACAJ TU!!!-krzyknął Karol goniąc mnie.

-KUR*A SPIER*ALAJ!-wrzasnąłem uciekając.

Heh... pewnie spytacie się o co chodzi...
No właśnie... najlepiej zaczniemy od początku...

A więc...

Siedzieliśmy sobie z Emilką i Karolem przy stole i żarliśmy obiad...
Gdy nagle...
Poczułem ból...
Ten okropny ból zęba...

Złapałem się za policzek i lekko syknąłem.

-Co jest Hubert?-spytał Karol.

-Ym... nic... poprostu tak jakoś...-jąkałem się.

Co ja mam mu powiedzieć???
"Karol boli mnie ząb ale do dentysty nie pójdę" ?
I tak by mnie tam zaciągnął....

(3 godziny później)

-Mamo może wkońcu przyznasz że boli Cię ząb...-powiedziała Emilka wchodząc do kuchni.

-CO....Z KĄD TY?!?-spytałem odstawiając szklankę wody na blat kuchenny.

-Jestem jasnowidzem...-westchnąła.

-PROSZĘ NIE MÓW KAROLOWI!!!-błagałem ją na kolanach...DOSŁOWNIE.

-chmm...no nie wiem...-droczyła się ze mną.

-PLISSSSSS ZROBIĘ CO ZECHCESZ-powiedziałem....ale zaraz potem tego żałowałem.

-Dam Ci chalange....
Masz pocałować Karola-powiedziała.

-Nie! Już wystarczająco się wkopałem w związek z nim!-powiedziałem.

Tak...Emilka wiedziała że nie kocham Karola... Powiedziałem jej raz.

-No to inaczej...  MUSISZ TO ZROBIĆ BO INACZEJ POWIEM KAROLOWI ŻE BOLI CIĘ ZĄB...-zagroziła mi.

Zastanawiam się...
Kiedy to dziecko zamieniło się w takiego diabła...

-Okej... ale raz!-powiedziałem i już miałem iść szukać Karola gdy dodała..

-Minimum 20 sekund-

Co...
Ale...
Mi nie o TAKI pocałunek chodziło...
Chciałem go szybko musnąć ustami i tyle...

-Wiem że słowa które zaraz wypowiem dzieci takie jak ty nie powinny słuchać ale...
NO CHYBA KUR*A CIĘ POPIER*OLIŁO!-powiedziałem.

-No to jaka decyzja?-ponaglała mnie.

Cholerny diabeł...

-NO OKEJ!-warknąłem.

Wkurzony skierowałem się w stronę salonu.
Emilka szła za mną nagrywając moje poczynania.
Podeszłem do Karola i zanim zdążył cokolwiek powiedzieć szarpnąłem za jego koszulę przyciągając go do siebie wpiłem się w jego usta.
Jednak...
Nie byłem przygotowany na jego interwencję....
Chłopak momentalnie przyszpilił mnie do ściany.
Swoje dłonie włożył pod moją koszulkę.
Nagle syknąłem z bólu.
Karol oderwał się ode mnie.

-Coś nie tak?-spytał.

-N...nic...tylko-jąkałem się.

-Boli go ząb...-powiedziała Emilka której z nosa jeszcze leciała krew.

-EMILKA!!! PRZECIEŻ UKŁAD BYŁ!-wrzasnąłem.

-Był, był, był....ale sie zmył...-powiedziała z chytrym uśmieszkiem.

No mówiłem... diabeł...
Kto zna numer do jakiegoś egzorcysty?

Karol spojrzał na mnie z miną "Czy to prawda?". Dalej byłem przyszpilony do ściany...
A Emilka dalej nas nagrywała i szeptała do siebie "Wrzócę to na kanał taty i wszyscy dowiedzą się że dxd is real"
Po dłuższej chwili namysłu zacząłem się wyrywać ale... no... marnie mi to szło.

-Czyli to prawda-stwierdził po moim zachowaniu.

W myślach miałem tylko jedno:

KUR*A!

(Przed wizytą u dentysty)

Siedzieliśmy w poczekalni...
Były tylko dwie osoby przed nami...
No właśnie...
TYLKO DWIE...
Dlaczego nie pięćdziesiąt albo sto???

Ustalmy coś....
BOJĘ SIĘ DENTYSTY.

Nagle wpadłem na plan doskonały...
UCIECZKA!
Wstałem z krzesła i bez słowa skierowałem się w stronę wyjścia.
Gdy byłem na zewnątrz zacząłem biec...
Nagle zauwarzyłem że Karol biegnie za mną...

(2 minuty później)

-HUBERT WRACAJ TU!!!-krzyknął Karol goniąc mnie.

-KUR*A SPIER*ALAJ!-wrzasnąłem uciekając.

-NATYCHMIAST WRACAJ-krzyczał.

-W ŻYCIU!!!-wrzasnąłem.

Nagle ktoś podstawił mi nogę od tyłu przez co straciłem równowagę.
Wpadłem prosto w objęcia Karola.
Ten bez słowa przeżucił mnie sobie przez ramię i zawrócił w stronę dentysty.

NO..... TO MAM PRZEJE*ANE...

O tym jak zostałem gejem DxD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz