Perspektywa: Annabeth
-Co nora ma do domu?- spytał zdezorientowany Percy.
-Niewiem glonomórzdżku, ale to nie jest teraz najwyażniejsze. Spróbujmy przeanalizować przepowiednie-odparłam.
Reszta przytakneła. Nawet Percy choć troszkę niechętnie.-"Na misję wyruszy półbogów drużyna
tak ich przygoda się rozpoczyna.Statkiem co był zniszczony za ocean polecą bądź popłyną.
Połączą tam swe siły z obcego im świata drużyną.Misja ta udać się może
jeśli im czarnoskrzydła córka śmierci pomoże.W szkole im obcej uczyć się będą
zmierzą się z czarnym panem, przybłędą.
Lecz misji ich koniec wciąż będzie daleki
półki z czarodziejami nie pokonają Sam wiesz kogo i jego sługi kaleki.Zwycięstwo wielkie cenę ma sporą
zmierzą sie z nie jedną przeszkodą.By pełne było zwycięstwo
jedna osoba życiem przypłaci swe męstwo."-wyrecytowałam.-Dobra. Pierwsze wersy mówią że wyruszymy na misjię-powiedział Jason.
-Drugie o tym że na misję udamy się na Argo II i że będziemy współpracować z czarodziejami-dodała Piper.
-Ale co znaczy ten o córce śmierci z czarnymi skrzydłami? Hazel nie ma skrzydeł-zapytała Leo.
-Och, Leo. To znaczy że w świecie czarodziejów spotkamy czarnoskrzydłą córkę Hadesa lub Plutona- wyjaśniłam.
-Albo Tanatosa. Niektóre mity mówią że miał on czarne skrzydła- odezwał się Nico za plecami Leo, który prawie podskoczył ze strachu jakby go poparzono. Co naturalnie jest niemożliwe poniewarz jest ognioodporny.
-Racja i bez pomocy tej dziewczyny nie uda nam się ta misja- przyznałam rację Nico.
-Dobrze, a dalej jest że będziemy się uczyć w tej szkole dla czarodziejów i zmierzymy się tam z tym Valdemartem, czy jak on miał na imię i jego znajomym przybłędą- tym razem pociągneła wątek Hazel.
-I nie wrócimy do domu zanim nie pokonamy jakiegoś Sam wiesz kogo i kaleki który mu służy- dodał Frank.
-Jeśli mu służy to musi być kaleką również na umyśle- sywierdził Leo z wysoce poważną miną i przybił z Percym piątkę. Miałam ochotę zrobić facepalma, ale się powstrzymałam.
-"Zwycięstwo wielkie cenę ma sporą zmierzą się nie jedną przeszkodą"- wyrecytowała Calipso żucając Leonowi karcące spojrzenie. Już ją lubię.
-To znaczy że misja nie będzie łatwa- dodała.
-"By pełne było zwycięstwo jedna osoba życiem przypłaci swe męstwo"- zacytowałam.
Zapadła cisza.
Tego wersu nie tżeba było tłumaczyć. Każdy wiedział co on oznacza.
Ktoś zginie...
![](https://img.wattpad.com/cover/161989376-288-k157120.jpg)
CZYTASZ
Jak herosi poszli do Hogwartu
FantasiaW rej książce do wydarzeń z "Czary Ognia" dodaje herosów z "Olimpijskich herosów".