,,Pomocna dłoń''

1 0 0
                                    

Nastał kolejny dzień,zawodnicy drużyny Arche szykowali się do porannego treningu.Trener Arche siedział już w sali treningów z Clampem i myślał nad planem dalszego dnia.Wiedział juz kiedy zaczynają się zawody.Coraz bardziej obawiał się że nie zdąży przygotować swojej drużyny do rozgrywek.Pomału każdy z osobna zaczął się schodzić.

-Są już wszyscy -spytał Arche- dobrze wiec dziś zaczynamy ćwiczenia na podojenie fluksa.

Mati byl ciekawy czy Arche rozmawiał z Kinia ale po jej minie wywnioskował że nie.Dziewczyna była taka jak zwykle,spokojna,opanowana ,szczęśliwa.Serce mu pękało gdy pomyślał o tym co mogło się wydarzyć na zawodach.

-Zapraszam was do holotrenera-westchnął Arche.

Cała drużyna wykonała jego polecenie i nie minęła chwila i im oczom ukazało się ogromne boisko.

-Zagracie zwykły mecz z drużyną Wambas-zaczął Arche-waszym zadaniem będzie użycie całej mocy fluksa jaką posiadacie gdy tylko to będzie możliwe,starajcie się zapanować nad tym a przede wszystkim to przy sobie utrzymać.

-Jak będziemy wiedzieć czy nam się udało -spytał Tom

-Poczujecie ogromną nie opuszczajaca was siłe -odparł Arche -Kinia ty zagraj zwykły mecz ale na ten moment nie rób tego co twoi koledzy,z tobą później poćwiczę.

-Dobrze -odparła

Trening sie zaczął.Każdy dawał z siebie 100%.Fluks rozpromienial sie po całym boisku.Zawodnicy urzymywali go i tracili.Ćwiczenie okazalo się trudniejsze niż myśleli.Tom był przy piłce biegł z całych sił przed siebie wykorzystując całą moc fluksa,podał w kierunku do Matiego chłopak wzniósł się w powietrze i najsilniej jak potrafi strzelił piękną bramkę lecz fluks nadal nie potrafił się utrzymać.

-To się nigdy nie uda -krzyknął Mati zdenerwowany

-Na pewno nie z takim podejściem-westchnął Arche-żeby to osiągnąc musicie scalić się z fluksem, pozwolcie mu na moment nad sobą zawładnać.

Mati automatycznie pomyślał o Kini ze nią na dobre zawładnął.W tym momencie zrozumiał że są w sytuacji bez wyjścia.Nie może podwoić swojego fluksa bo stanie jej się krzywda tak samo jak nie może wziąść udział w zawodach bo równiez stanie jej się krzywda.Ogarnął go ogromny gniew jakiego nigdy nie czuł.Był wściekły że jest bezsilny i nie może jej pomóc.Z oddali zauważył piłkę w górze,czuł jak nigdy że musi strzelić bramke.Biegł przed siebie najszybciej jak tylko potrafi wzniósł się w góre i zaraz potem poczuł ogromną siłe jakiej w życiu nie czuł.Ta siła ogarnęła jego ciała,stała się nim.Wziął zamach i oddał precyzyjny strzał w kierunku bramki.Chwilę potem w pięknym stylu opadł na bosiko.Fluks rozprzestrzenił sie na wszystkie strony a chłopak spojrzał na swoje ręce i czuł coś niesamowitego.Drużyna patrzyła na niego z zaskoczeniem.

-Brawo Mati-odparł trener-podwoiłeś swojego fluksa.

nie mógl uwierzyć w to co słyszy.Nie wiedział że to tak cudowne uczucie.Czuł sie tak jakby przez cale życie mu tej siły brakowało.

-wow-odparł cicho nie dowierzając

-Teraz czekam na reszte drużyny-odparł Arche-ale tym razem będziecie wykonywać zwykłe ćwiczenie ,zaraz wyjaśnie zasady.

Nagle zawodnicy Wambas rozpłyneli się w powietrzu a po chwili pojawił sie na wysokości 100m słupek.

-Te imitacje są świetne-odparł Tom.

-Waszym zadaniem jest się wznieść na samą góre odbić sie od słupka i oddać strzał używając oczywiście całej mocy fluksa-odparł Arche-Kinia ty będziesz musiała zrobić przeciwnie,postaraj się użyć jak najmniej oddechu byle by ci wystarczyło żeby wznieść się w góre i postaraj sie go opanować zanim on to zrobi.

Galaktyczna PiłkaWhere stories live. Discover now