czeeeeść!!
jestem.
ostatnio nie rysowałam zbyt dużo, bo nie miałam czasu i trochę artblock D:.
nienawidzę artblocka, może i mam go dość rzadko, ale kiedy przychodzi to nie potrafię nawet poprawnie ołówka utrzymać.
tutaj właśnie próbowałam z nim walczyć.
ogółem to gdy dopada mnie artblock, rysuję goutani, bo znam ich, plus oprócz mnie nikt ich zbytnio nie shippuje, więc nie czuję poczucia winy, gdy ich zniszczę XD.
(u kazemiyi mam straszne wyrzuty sumienia, bo są moim numerem jeden i po prostu nie mogłabym znieść myśli, że narysowałabym ich źle (dlatego nie rysuję ich zbyt często :')))
tu też walczyłam z artblockiem XD. chyba pierwszy raz od hohoho czasu użyłam kredek, wow.
tego mam nawet trzy wersje XDD.
najbardziej lubię pierwszą xD.
oszukiwane palette challenge.
rysowanie osób siedzących to udręka.
chcę uderzyć siebie zaczynającą rysować z dwóch powodów:
pierwszy: nie rysowałam dłoni.
dziękuję, przez to mam teraz z nimi takie problemy.
drugi: nie ćwiczyłam osób z innymi sylwetkami.
płaczę, bo kozoumaru jest mi tak trudno narysować, a jest jednym z moich ulubionych iii ała.
gouenji terrorysta. może kiedyś go skończę XDD.
zaczęłam danball senki. polecam, jest świetne.
rysowałam to myszką w paicie. polecam.
:))))))))))))
CZYTASZ
artbook
Randombo tak. jestem świetna w argumentacji, wiem głównie szkice z inazumy i moich oc. rysunki nie wypalają oczu, można wchodzić bez obaw XDD. [arty z ostatnich rozdziałów mogą się różnić od tych z początku XD]