dziś mam tylko dwa rysunki, ale za to bardziej dopracowane i woo, nawet zapisałam proces tworzenia jednego XDD.
[najbardziej podoba mi się ten w sweterku, jest taki estetyczny.
w prawym dolnym rogu jestem ja, bo musiałam jakoś zapełnić puste miejsce XD.]
kozoumaru za każdym razem wychodził mi inaczej, więc postanowiłam, że muszę to poprawić XD. po jakimś czasie uznałam rysowanie go za przyjemne i jeśli się ręka przyzwyczai do jego figury to nie sprawia ona już problemu, także rysujcie moje dziecko i to natychmiast.
joke, ofc, nie lubię zmuszać kogoś do rysowania czegoś dla mnie, dlatego boję się at XD.
tutaj poczułam silną potrzebę narysowania starannego tła, która w trakcie przerobiła się w potrzebę jak najszybszego skończenia arta. wszystko krzywe, ale są ładne cienie. teraz wychodzi na jaw nad czym ćwiczyłam całe życie XDDD.
a tutaj proces tworzenia:
faza pierwsza: randomowe, dla postronnego obserwatora, linie, które pomagają mi w ułożeniu wszystkiego później.
faza druga: szkicowy lineart, wybitnie staranny. widać, że bardzo trzymałam się początkowego zamysłu XD.
faza trzecia: kolory bazowe. chciałabym kiedyś dojść do takiego poziomu, że ta faza będzie wyglądała dobrze XDD.
faza czwarta: cienie. bez innego światła to nie ma w ogóle klimatu i jest... nieładne XD.
faza piąta: światło i. tu z kolei jest za ciemno.
faza szósta (koniec): światło ii plus trochę filtrów, ale nie za dużo, bo potem będzie, że korzystam tylko z nich i bez nich wszystko wygląda brzydko. światło od lampek dodało ciepłego klimatu i aż miło mi się patrzy na włosy, bo wyszły mi dobrze jak na mnie XDD.
iiiii
to wszystko. woooo.
CZYTASZ
artbook
Randombo tak. jestem świetna w argumentacji, wiem głównie szkice z inazumy i moich oc. rysunki nie wypalają oczu, można wchodzić bez obaw XDD. [arty z ostatnich rozdziałów mogą się różnić od tych z początku XD]