dzień dobry wszystkim.
rozdział miał być wczoraj, ale z pewnych powodów musiałam go przełożyć na dzisiaj XD.otóż zaczęłam robić otp challenge
ale tutaj się wyłamałam, bo stwierdziłam, że nie chce robić tego na szybko, bo moje biedne dzieciaczki mogłyby skończyć ze skrzywieniem twarzy: prawdopodobnie będę nadrabiać w ferie.
w końcu dostałam mój pierwszy tablet graficzny i to jest drugi rysunek, który wykonałam za jego pomocą XD.
nie mogłam się do niego przyzwyczaić [i właściwie ciągle nie mogę]. zresztą cóż się dziwić, kiedy wcześniej się jedynie na telefonie rysowało XDDD.
już myślałam, że zaczęłam ogarniać lineart, aLE JEDNAK NIE, WSZYSTKO OD POCZĄTKU H A H A H A .
to było tak, jakby ktoś wcisnął przycisk resetuj przy moich umiejętnościach we wszystkim (oprócz kolorowania, tO MOŻECIE MI WYRWAĆ Z MOICH ZIMNYCH MARTWYCH DŁONI).
dzięki Bogu, przyzwyczaiłam się po 28279282 randomowych liniach na pierwszej próbie.
also, jestem samobójcą, nigdy wcześniej nie rysowałam zwierząt, ale nagle teraz mi się zachciało narysować shena.
rysunek po lewej mnie boli, ale ten po prawej jest już lepszy XD.
jestem zwolenniczką teorii, że fujimaru jest w drużynie chin.pRZYSIEGAM LVL5 JEŚLI TO NIE BĘDZIE PRAWDĄ BĘDĘ PŁAKAĆ.
i przykro mi, [nie do końca], ale nie narysuję lepszego kiriny. ten tutaj to wszystko na co mnie stać.
i tak niech się cieszy, że w ogóle postanowiłam go narysować.
also widzę, że z fujimaru coś nie gra, ale byłam serio zmęczona i no.
tak wyszło XD.
to jest „takie", ponieważ to był bez szkicu challenge. tak.
a tak serio, to nie chciało mi się wyciągać ołówka XD.
dobra, dobranoc.
art z dzisiaj będzie następnym rozdziale.
CZYTASZ
artbook
Diversosbo tak. jestem świetna w argumentacji, wiem głównie szkice z inazumy i moich oc. rysunki nie wypalają oczu, można wchodzić bez obaw XDD. [arty z ostatnich rozdziałów mogą się różnić od tych z początku XD]