niebo upada wprost na nas
przygniata i kruszy kości
zagłebiamy się w ziemię
wdychamy piach próbując uciec
ale nie ma ucieczki przed niebem
jest zawsze
wszędzie
obecne mimo naszej woli
staramy się przeciwstawić
ale uderza w nas burza
krzyczymy lecz zagłusza nas wiatr
chmury nas zasłaniają
i już nikt nas nie ratuje