Ehh... Mój dzisiejszy dzień to mieszanka szczęścia, zakłopotania, smutku i czegoś, czego nawet nie potrafię określić. Odnoszę wrażenie, że zaczynam gubić się w tej całej codzienności. To wszystko chyba powoli mnie przerasta. Dzień w dzień większość moich myśli krąży wokół jednej osoby, nawet nie wiem kiedy to się dokładnie zaczęło. W mojej głowie przebywa 24/7 i tylko czekam, aż z niej wyjdzie, chociaż kiedy już próbowałam zapomnieć, on nagle wrócił. Czuje się jak taka głupia małolata, która próbuje dosięgnąć czegoś, co nie jest w jej zasięgu. Mówi się, że marzenia się spełniają, ale czy to prawda? Ostatnimi czasy staram się robić wszystko tak, aby nie popełnić błędu, lecz tak jak zawsze, wszystko kończy się porażką. Jestem w dołku... I na dodatek chyba się zakochałam. Byłabym bardziej szczęśliwa, gdyby on to wiedział... Te przelotne spojrzenia, zainteresowanie w oczach, mały uśmiech czy sama jego obecność. To wszystko powoduje, że moje serce bije szybciej, w głowie pojawiają się różne myśli i euforia, a w brzuchu motylki. Możemy pominąć fakt, że na twarzy robi się ze mnie burak, jest mi gorąco i chce mi się piszczeć ze szczęścia. To takie dziwne uczucie, do którego nie jestem przyzwyczajona i nie wiem czy kiedyś się przyzwyczaję.
Jestem zmęczona tym wszystkim. Wszystko powoli zaczyna tracić sens...
Po co mam się starać? Po co mam o tym myśleć, jeżeli wiem, że to się nie spełni? Mam to robić po to, aby pokazać i uświadomić samej sobie, że kiedyś moje starania i teraźniejsze cele będą skutkowały w przyszłości czymś dobrym i wartym poświęcenia paru chwil. To właśnie ta walka z samym sobą powoduje, że stajemy się silniejsi i bardziej pewni siebie. Każdy z nas ma wśród swoich znajomych kogoś, kto go denerwuje, ktoś na kogo nie ma się już patrzenia, kogoś kto próbuje Cię zniszczyć albo robi ci zwyczajnie na złość, ale takie osoby są w naszym życiu właśnie po to, aby pokazać nam nasze życie z innej perspektywy. Nie ważne, czy jesteś na początku tej drogi, czy ją kończysz. Pamiętaj, aby zawsze walczyć. Walczyć o to, co jest dla Ciebie dobre, ale zwracając też uwagę na osoby w twoim otoczeniu.Dziś to chyba na tyle, ale wrócę do was szybciej niż by się mogło wydawać :))