rozdział 2

175 3 0
                                    

Gdy w Gravity Falls nastał poranek . Dipper obudził się i czuł się jakoś dziwnie ,ale tak fajnie dziwnie . Przemył twarz zimną wodą , przebrał się  i poszedł na śniadanie .
- Hej Mabel ! Hej Soos ! Co na śniadanie ? - zapytał Dipper przy okazji ziewając .
- Zaczyna się na N a kończy na ALEŚNIKI !
- Czyyyyyyy tooo nie przypadkiemmmm...NALEŚNIKI !? - rozmyślał Dipper.
- zgadłeś ! 😃 - powiedzieli chórem Soos i Mabel .
     Po śniadaniu ktoś zapukał do drzwi - to była Emily .
- Hej Dipper ! Masz czas pogadać ? - powiedziała ( dosyć cicho ) Dziewczyna .
- taaaa a co ? - zapytał podejrzliwie Dipper .
   Dziewczyna pociągnęła go za rękę i szybko wyrwała z domu .
- szybko ! Chodź za mną ! - powiedziała Emily .
    Po jakimś czasie znaleźli się w domu Emily . Była to ogromna posiadłość , można by powiedzieć ,że  większa od posiadłości północnych . Poszli do pokoju dziewczyny . Był ogromny ,naprawdę tylko jedno go zdziwiło ...
- To domowa hodowla *lori jest dozwolona !? - zapytał zdziwiony kolega z daszkiem .
- taaaaaa , potem ci wyjaśnię - teraz nie ma na to czasu ! - wyjaśniła dziewczynka ,odwracając wszystkie pluszaki do ściany .
- Dipper czy mogę ci zaufać ?! - zapytała .
- tak , jasne - odrzekł
- słuchaj , czy wiesz coś o - tym symbolu ? - dopytywała się Emily
- Hę to ....

     




































*Lori -słodkie zwierzątko z dużymi oczami :3( wpisz w google - lori )

...to koniec tego rozdziału ! 😂 Ale spokojnie kolejne już w drodze 😅

Wodogrzmoty Małe - historia Emily Blythe i powrót doritosa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz